Paweł Olechnowicz od 2002 r. jest prezesem Grupy Lotos SA. Zarządza i kieruje całokształtem działalności Grupy Lotos SA. Do swoich największych sukcesów zalicza wprowadzenie spółki na Giełdę Papierów Wartościowych oraz udaną realizację inwestycji Programu 10+, dzięki której gdańska rafineria Grupy Lotos zwiększyła moce przerobowe do 10,5 mln ton ropy rocznie. Jest inicjatorem oraz przewodniczącym Rady Dyrektorów Central Europe Energy Partners (CEEP), specjalistycznego think‑tanku zrzeszającego firmy, instytucje i ekspertów z różnych krajów, którego celem jest wspieranie wiedzą i doświadczeniem procesów legislacyjnych w sektorze energii, w ramach wspólnej polityki UE. W 2006 r. zdobył tytuł „Menedżera Roku”, nadawany przez Stowarzyszenie Menedżerów w Polsce.
O autorze:
Leszek Szmidtke: Jaka dyscyplina sportu jest najlepsza dla koncernu paliwowego?
Paweł Olechnowicz: W skali kraju LOTOS jest kojarzony jako marka wspierająca sport. To przede wszystkim efekt naszych długofalowych działań wzmacnianych powszechnym i rosnącym zainteresowaniem sportem. Dobrze przemyślane i konsekwentnie prowadzone działania przynoszą pozytywne efekty.
Sponsoring, sportowy i nie tylko, jest atrakcyjną formą promocji. Łączy wiele aktywności istotnych z punktu widzenia marketingu: funkcje reklamy i public relations. Ale sponsoring to nie tylko sposób promocji. To także nawiązanie interakcji z klientami, z pracownikami w działaniach motywacyjnych, w budowaniu dialogu ze społecznością lokalną. Oceniany jest jako przyjazne narzędzie komunikacji. Nie budzi naturalnych reakcji obronnych, jak w przypadku reklamy tradycyjnej. Znaczna część potencjalnych konsumentów jest przychylnie nastawiona do sponsoringu, uważając go za właściwą, wspierającą kulturę i sport, działalność firm.
Sponsoring to nie tylko sposób promocji. To także nawiązanie interakcji z klientami, z pracownikami w działaniach motywacyjnych, w budowaniu dialogu ze społecznością lokalną. Wymaga jednak cierpliwości i konsekwencji. Jedynie długofalowe działania skutkują osiąganiem założonych celów.
Inną cechą sponsoringu jest transfer wizerunku: przypisywanie sponsorowi cech i charakterystyk kojarzonych ze sponsorowanym podmiotem, które stanowią wymierną wartość marketingową dla sponsora. Takie zjawisko wykorzystywane jest w sponsorowaniu sportu. Jednak wybierając sponsoring jako metodę promocji, należy liczyć się z rozłożeniem jego efektów w czasie. Jedynie długofalowe działania skutkują osiąganiem założonych celów.
L.S.: Czy koncern paliwowy jest niejako z definicji skoncentrowany na sportach motorowych?
P.O.: Zaangażowanie marki LOTOS w sporty motorowe jest pewnego rodzaju „jazdą obowiązkową” dla branży paliwowej i olejowej. Zarówno my, jak i konkurenci z branży, jesteśmy aktywni w wielu dyscyplinach, przy czym jedynym „wspólnym mianownikiem” są sporty motorowe. Z badań wynika, że jedna trzecia respondentów kojarzy LOTOS z rajdami i wyścigami samochodowymi.
Rajdy są jednym z bardziej popularnych sportów w Polsce. Rocznie ogląda je na żywo kilka mln osób. Wśród najczęściej oglądanych dyscyplin sportowych w telewizji – sport motorowy zajmuje czołowe miejsce. Zdecydowanie zwiększa się także zainteresowanie mediów, które w coraz szerszym zakresie rozpoznają potencjał tej dyscypliny. Publiczność na trasach Rajdu Polski szacowana jest na kilkaset tysięcy widzów oglądających na żywo; publiczność rajdów Mistrzostw Polski oglądających rajd na odcinkach specjalnych szacujemy równie wysoko.
Sport samochodowy wyzwala emocje, jakich nie dostarcza żadna inna dyscyplina. Jedną z przyczyn jest ogromnie wysoki stopień identyfikacji kibica z takimi kierowcami jak: Kubica, Kajetanowicz czy Kościuszko. Rajdy stanowią tym sposobem optymalny nośnik, symbolizujący dynamikę, odwagę, postęp techniczny, szybkość działania, a także, poprzez wspomnianą identyfikację z kierowcami rajdowymi, doskonałą asocjację z produktami sponsorów. Kibice rajdowi stają się ambasadorami marek sponsorów oraz kreatorami opinii nie tylko o rajdach, ale o samochodach, sponsorach, produktach. Marketing sportowy jest narzędziem opłacalnym dla każdej z zainteresowanych stron. Sportowcy, kibice oraz biznes żyją w symbiozie, która zapewnia korzyści wszystkim.
L.S. Jak wygląda wybór dyscypliny lub nawet konkretnych zawodników, jeżeli Grupa LOTOS ma zostać sponsorem tytularnym?
P.O.: Założenia wyjściowe do rozmów z każdym potencjalnym adresatem sponsoringu były i są takie same. Wiele wymagamy od siebie i oczekujemy, że każdy nasz partner, w tym np. sponsorowany sportowiec, będzie postępował identycznie. Kiedy obie strony spotykają się na wspólnym gruncie, mając podobne intencje i reguły działania, sukces jest murowany.
Wiele wymagamy od siebie i oczekujemy, że każdy nasz partner będzie postępował identycznie. Kiedy obie strony spotykają się na wspólnym gruncie, mając podobne intencje i reguły działania, sukces jest murowany.
Poza sportami motorowymi LOTOS sponsoruje m.in. futbol, kolarstwo, siatkówkę i lekkoatletykę. Łącznie to kilkanaście różnego rodzaju dyscyplin sportu kwalifikowanego oraz amatorskiego. Niejeden spyta, co wspólnego te dyscypliny mają ze sprzedażą paliw. Rankingi wyraźnie pokazują, że dzięki zaangażowaniu się w najczęściej pokazywane dyscypliny, marka LOTOS znajduje się na drugim miejscu w zestawieniu marek o najwyższym ekwiwalencie medialnym. Kolokwialnie mówiąc – LOTOS jest wiceliderem rankingu sponsorów sportu w Polsce.
L.S. Czy najbardziej popularne dyscypliny oraz zawodnicy i dotarcie do największej liczby odbiorców, głównie kibiców, wyczerpują zainteresowanie LOTOSU sportem?
P.O.: Promocja marki to nie jedyny powód obecności Grupy LOTOS w sportowym świecie. Należy pamiętać, że w swej pierwotnej idei sport był i jest sposobem kształtowania młodych charakterów.Ważne jest budowanie poczucia empatii i bliskości oraz prezentacja koncernu, który, w myśl idei społecznej odpowiedzialności biznesu, swoją działalność rozwija w sposób odpowiedzialny, stawiając człowieka w centrum zainteresowania.
Naszym celem jest konsekwentne wspieranie ważnych dla Polaków dyscyplin. Przykładem jest sponsoring polskiego narciarstwa wraz z programem „Szukamy Następców Mistrza”. Mamy pozytywne doświadczenia z realizacji Narodowego Programu Skoków Narciarskich, który wspólnie z Polskim Związkiem Narciarskim z sukcesem realizujemy od 10 lat. Dzisiejsi reprezentanci kadry olimpijskiej w tej dyscyplinie to właśnie stypendyści lub wychowankowie naszego programu. Jednocześnie promowane są funkcje wychowania przez sport i obiektywnie egzekwowane zasady rywalizacji sportowej oraz fair play. Jest więc sprawdzony model współpracy sportu i biznesu.
Pozytywne doświadczenia z PZN rok temu przenieśliśmy na grunt pomorski i wspólnie z Lechią Gdańsk rozwijamy futbol w regionie. W ramach programu „Biało-zielona przyszłość z LOTOSEM” powstało już 8 zamiejscowych ośrodków szkoleniowych w: Stężycy, Bytowie, Starogardzie Gdańskim, Pruszczu Gdańskim, Ustce, Krokowej, Nowym Dworze Gdańskim i Chojnicach. Minął dopiero rok od rozpoczęcia programu, a w jego ramach trenuje już 1300 młodych piłkarzy – a to dopiero początek. Są stypendia, wsparcie dla trenerów oraz dodatkowy sprzęt piłkarski. Ważne jest to, że z programem trafiamy do dzieci i młodzieży spoza aglomeracji trójmiejskiej – tam, gdzie dostęp od sportu jest nierzadko bardziej ograniczony niż w dużych miastach.
L.S. W ostatnich latach bardzo dynamicznie rozwija się sport powszechny. Wspieranie różnych inicjatyw jest jeszcze marketingiem, czy to już społeczna odpowiedzialność biznesu?
P.O.: Społeczna odpowiedzialność biznesu to wspieranie istotnych oczekiwań społecznych, nie mających bezpośredniego związku z bardzo dobrym wypełnianiem obowiązków statutowych, co w naszym przypadku polega na dostarczaniu na rynek najwyższej jakości produktów.
Sport, zarówno wyczynowy, jak i powszechny jest nośnikiem wartości, które mają olbrzymie znaczenie w kształtowaniu indywidualnych postaw oraz relacji społecznych. Klimat, w jakim możemy się rozwijać, jakość życia naszych pracowników mają dla nas duże znaczenie. Dlatego kładziemy szczególny nacisk na wspieranie pracowników zrzeszonych w zakładowym TKKF-ie lub startujących samodzielnie w różnego typu zawodach (biegi długodystansowe, motocross, piłka halowa) – oraz sami organizujemy rozgrywki (m.in. szachy, regaty żeglarskie, kręgle, tenis ziemny). Ruch jest czymś naturalnym i dzięki temu sport można wykorzystać w kształtowaniu postaw. Wielu przedsiębiorców, także najlepszych menedżerów, czynnie uprawiało sport, a nawet po latach jest on mocno obecny w ich życiu. W biznesie przydają się walory osobiste jak nieustępliwość, radzenie sobie w trudnych sytuacjach, planowanie, zmierzanie do wyznaczonego celu. Olbrzymie znaczenie ma oswajanie się z porażkami oraz sukcesami i wyciąganie z tych sytuacji odpowiednich wniosków. Do tego dochodzi umiejętność pracy w zespole. Właśnie gry zespołowe uczą takich postaw i wierzę, że nasza inicjatywa organizacji piłkarskich szkółek przyniesie wiele owoców w przestrzeni społecznej. Dzieci, które przez lata będą się uczyły gry w piłkę, mają szansę zostać nie tylko dobrymi zawodnikami, ale równocześnie zdobędą kompetencje, dzięki którymi poradzą sobie zarówno jako przedsiębiorcy, jak też jako pracownicy w małych firmach oraz takich jak LOTOS. Pracownik obdarzony takimi cechami będzie cenną częścią każdego zespołu.
Uprawianie sportu od wczesnego dzieciństwa pozwala młodym ludziom zagospodarować ich energię na boiskach, basenach oraz w salach gimnastycznych. Należy jednak większą uwagę skupić na wartościach i postawach, a to jest zadanie szkoły. Możemy w tym pomagać, ale nie zastąpimy szkół oraz nauczycieli.
Powszechne uprawianie sportu od wczesnego dzieciństwa pozwala młodym ludziom zagospodarować ich energię na boiskach, basenach oraz w salach gimnastycznych. Należy jednak większą uwagę skupić na wartościach i postawach, a to jest zadanie szkoły. Możemy w tym pomagać, ale nie zastąpimy szkół oraz nauczycieli. Większy nacisk należy położyć na obecność sportowców wyczynowych w szkołach. Wybitni sportowcy często są wzorcami, które dzieci i młodzież chcą naśladować. Spotkania wzbogacą obie strony i zastanawiamy się nad takimi zapisami w umowach sponsorskich, które zachęcą sportowców do większej aktywności społecznej.