W analizie sytuacji gospodarczej województwa pomorskiego w I kwartale 2008 r. wzięto pod uwagę takie aspekty, jak: koniunktura, działalność przedsiębiorstw, handel zagraniczny, rynek pracy oraz poziom wynagrodzeń. Omówiono również najważniejsze z punktu widzenia rozwoju gospodarczego wydarzenia, jakie miały miejsce w tym okresie.
Koniunktura
Pierwszy kwartał 2008 r. rozpoczął się od przewagi negatywnych ocen sytuacji gospodarczej nad pozytywnymi. Indeks koniunktury przyjmował w tym czasie wartości ujemne. Taki wynik jest charakterystyczny dla stycznia – występował on również w latach ubiegłych, choć nie w 2007 r. W lutym i marcu wartości indeksu koniunktury ulegały systematycznej poprawie. Była ona wyższa niż przeciętnie w Polsce.
Wykres 1. Koniunktura gospodarcza w województwie pomorskim i w Polsce w latach 2006–2008
Źródło: Opracowanie IBnGR.
Biorąc pod uwagę jedynie dane z I kwartału 2008 r., można formułować pozytywne oceny sytuacji gospodarczej. Jednak porównanie z wcześniejszym wykresem wskazuje wyraźnie, że obserwowane zmiany wpisują się w trend spadkowy koniunktury obserwowany od połowy 2006 r. Styczniowe pogorszenie koniunktury było głębsze niż na początku 2007 r. Obserwowane w lutym i marcu odbicie, mimo że wyraźne, zatrzymało się na poziomie znacznie niższym niż w analogicznym miesiącu roku poprzedniego. W tej sytuacji jedynym pozytywem jest fakt, że oceny koniunktury w województwie są ciągle wyższe od ogólnopolskich. Coraz niższym ocenom bieżącej koniunktury towarzyszy pogorszenie wskaźnika prognostycznego. Wyraźnie zmniejsza się przewaga ocen pozytywnych nad negatywnymi w odniesieniu do koniunktury w najbliższej przyszłości. Nadal jednak przeważają opinie pozytywne, co pozwala przypuszczać, że w II kwartale br. nie dojdzie do gwałtownego pogorszenia się sytuacji gospodarczej.
Działalność przedsiębiorstw
W marcu 2008 r. odnotowano wzrost liczby podmiotów gospodarczych o 0,2 proc. w ujęciu miesięcznym i 2,5 proc. w stosunku rocznym. Wzrost miesięczny nie jest duży. Podobne zjawisko obserwowano w roku minionym. Opierając się na danych retrospektywnych, kolejnego wyraźniejszego wzrostu liczby podmiotów gospodarczych należy się spodziewać w okolicach maja. Zbliżający się sezon letni oraz napływ absolwentów na rynek pracy sprzyjać będzie temu zjawisku. W ujęciu rocznym, od stycznia widoczna jest rosnąca dynamika przedsiębiorczości. Wynik marcowy jest najwyższy wśród tegorocznych. Dość długi, ponadpięcioletni okres dobrej koniunktury zmniejsza ryzyko działalności gospodarczej, co sprzyja tworzeniu nowych firm. Jak pokazują badania przedsiębiorców, koniunktura systematycznie wygasa. Pojawia się zatem pytanie, czy nowo powstałe firmy okrzepną na tyle, aby przetrwać gorszy okres.
Wykres 2. Dynamika produkcji sprzedanej, budowlano-montażowej i sprzedaży detalicznej w województwie pomorskim w latach 2006–2008
Źródło: Opracowanie IBnGR na podstawie danych Urzędu Statystycznego w Gdańsku.
W zakresie działalności przedsiębiorstw podkreślić należy dość stabilną, dodatnią dynamikę sprzedaży detalicznej. Wyraźny spadek obserwowany w marcu nie daje podstaw do negatywnych prognoz w tym zakresie, tym bardziej że wynagrodzenia ciągle rosną. Wartość produkcji budowlano-montażowej wzrosła bardzo wyraźnie w ujęciu rocznym. Jej dynamika nie była jednak tak wysoka jak w marcu poprzedniego roku. Dane te zdają się potwierdzać tezę, że najlepszy okres w budownictwie minął, co jest następstwem wyśrubowania cen nieruchomości i rosnących kosztów kredytu. Mimo dodatniej dynamiki produkcji sprzedanej przemysłu wyraźnie widać, że od sierpnia 2007 r. rozwój tego sektora uległ wyraźnemu spowolnieniu. W porównaniu z wcześniejszym okresem można wręcz mówić o stagnacji. Przyczyn tego stanu rzeczy jest kilka. Pogorszenie globalnej koniunktury, trudności ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników i rosnące z tego powodu wynagrodzenia oraz wysoka wartość polskiej waluty wydają się mieć kluczowe znaczenie.
Handel zagraniczny
Działalność przedsiębiorstw z terenu województwa nie ogranicza się do obsługi regionalnego czy też krajowego rynku zbytu. Istotną rolę w ich funkcjonowaniu odgrywa handel zagraniczny umożliwiający zarówno zbyt produktów, jak i zakup surowców, półproduktów oraz produktów niewytwarzanych w regionie.
Eksport województwa pomorskiego w marcu 2008 r. wynosił 540 mln euro i był niższy niż w styczniu o 11 proc. W pierwszym kwartale wystąpił zatem spadek jego wolumenu. Towary eksportowe kierowane są głównie na rynki państw UE. W omawianym okresie przypadało na nie 75 proc. całości eksportu. W porównaniu ze styczniem udział ten nieznacznie wzrósł. Najważniejszym partnerem były Niemcy. W marcu 2008 r. ich udział w eksporcie z województwa pomorskiego wynosił 19 proc. Niemcy są głównie odbiorcą sprzętu transportowego, maszyn i urządzeń, sprzętu elektrycznego i elektrotechnicznego, metali nieszlachetnych i wyrobów z nich. Do istotnych odbiorców zaliczają się także kraje takie jak: Norwegia, Szwecja, Wielka Brytania, Niderlandy i Francja. Udział każdego z nich w eksporcie kształtował się na poziomie od 6 do 9 proc.
Struktura eksportu w I kwartale 2008 r. nie uległa istotnym zmianom. Województwo pomorskie specjalizuje się w eksporcie aparatury odbiorczej dla telewizji, statków towarowych oraz łodzi i jachtów. Istotne znaczenie w eksporcie mają produkty rafinacji ropy. W gronie dziesięciu hitów eksportowych znalazły się także części konstrukcyjne oraz papier i tektura.
Import do województwa pomorskiego w marcu 2008 r. zamknął się kwotą 816 mln euro i wzrósł w stosunku do stycznia o blisko 30 proc. Region cechuje się zatem ujemnym saldem handlu zagranicznego, które pogłębiło się w omawianym okresie. Najważniejszym importerem była Rosja (28 proc.) oraz Norwegia (17 proc). Trzecim partnerem handlowym w zakresie importu są Chiny (8 proc.), co świadczy o coraz silniejszych postępach globalizacji, a czwartym – sąsiednie Niemcy (6 proc.).
Struktura produktowa importu z Rosji zdominowana była praktycznie w całości przez produkty mineralne. Dotyczy to surowców energetycznych – ropy naftowej i gazu ziemnego. Norwegia – drugi co do wielkości rynek importowy – dostarcza w połowie produkty mineralne i sprzęt transportowy. Chiny importują głównie maszyny i urządzenia, sprzęt elektryczny i elektrotechniczny oraz materiały i wyroby włókiennicze. Niemcy to przede wszystkim dostawca maszyn i urządzeń, sprzętu elektrycznego i elektrotechnicznego, produktów przemysłu chemicznego, metali nieszlachetnych i wyrobów z nich, a także tworzyw sztucznych.
Rynek pracy
Mimo pewnego schłodzenia koniunktury sytuacja na rynku pracy jest nadal dobra i ulega stałej poprawie. W marcu zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło do poziomu 278 tys. osób, co było rekordowym poziomem od początku 2006 r. (wykres 3). W stosunku do poprzedniego miesiąca był to wzrost o 0,1 proc., a w ujęciu rocznym o 5,1 proc. Nagły wzrost obserwowany w styczniu, który wywindował zatrudnienie na wyraźnie wyższy poziom, miał po części charakter „statystyczny”. Na początku roku aktualizowany jest zbiór przedsiębiorstw o liczbie pracowników powyżej dziewięciu. Rosnące zatrudnienie spowodowało, że takich firm przybyło i zaczęły być one uwzględniane w analizowanych danych. Skala omawianej zmiany była wyższa niż na początku 2007 r. Potwierdza to opinie mówiące, że 2007 r. był bardzo dobrym okresem w odniesieniu do sytuacji na rynku pracy.
Rosnącemu zatrudnieniu towarzyszy wzrost wynagrodzeń. Pomijając wahania miesięczne, w skali roku wyniósł on 7,7 proc.
Wykres 3. Wielkość zatrudnienia i poziom przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw w województwie pomorskim w latach 2006–2008
Źródło: Opracowanie IBnGR na podstawie danych Urzędu Statystycznego w Gdańsku.
Wzrost liczby pracujących znalazł odzwierciedlenie w spadku bezrobocia. W skali miesiąca kształtował się on na poziomie 5 proc. W stosunku do analogicznego miesiąca roku poprzedniego wynosił natomiast 31 proc. W ciągu roku liczba bezrobotnych spadła więc o blisko jedną trzecią. Dobrą sytuację na rynku pracy najlepiej wykorzystują bezrobotni w wieku do 25 lat, a także pozostający bez pracy dłużej niż rok. Pierwszą z tych grup cechuje duża mobilność, korzysta ona z możliwości oferowanych przez rynki pracy innych krajów członkowskich UE. Znaczna część bezrobotnych zaliczanych do drugiej grupy najprawdopodobniej legalizuje zatrudnienie. Rzeczywisty długi brak kontaktu z pracą utrudniałby istotnie ponowną integrację z rynkiem pracy, co zapewne przekładałoby się na niższe wskaźniki spadku liczebności omawianej grupy. Na uwagę zasługuje fakt, że największy spadek bezrobocia wystąpił właśnie wśród jej członków. W poprzednich okresach dotyczył on bezrobotnych w wieku do 25 lat. Świadczyć to może o spadku natężenia migracji i roli tej grupy osób w redukcji bezrobocia. Po raz kolejny ponadprzeciętne trudności ze znalezieniem zatrudnienia odnotowano wśród bezrobotnych w wieku 50 lat i więcej. Co prawda, w skali roku redukcja liczebności tej grupy jest znaczna (23 proc.), jednak nie tak duża jak w innych analizowanych grupach. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest mniejsza mobilność zawodowa i przestrzenna bezrobotnych w wieku 50 lat i więcej. Nawet w okresie dobrej koniunktury powinni oni być wspierani działaniami aktywizującymi.
W marcu do urzędów pracy napłynęło 8,3 tys. ofert zatrudnienia. W stosunku do lutego odnotowano ich nieznaczny wzrost (1,2 proc.). W porównaniu z marcem roku poprzedniego było ich jednak mniej o 10,7 proc. Spadek ten jest nie tyle efektem słabego marca 2008 r., ile raczej bardzo dobrego pod względem liczby ofert pracy marca 2007 r. Analiza rocznej dynamiki ofert pracy w styczniu i lutym nie wskazuje na kształtowanie się tendencji spadkowych. Bardziej precyzyjne oceny będzie można formułować dopiero na podstawie danych z okresu kwiecień – czerwiec. W 2007 r. były to miesiące rekordowe pod względem liczby ofert pracy.
Wykres 4. Liczba bezrobotnych i ofert pracy zgłoszonych do urzędów pracy w województwie pomorskim w latach 2006–2008
Źródło: Opracowanie IBnGR na podstawie danych Urzędu Statystycznego w Gdańsku
Wynagrodzenia
Rosnące zatrudnienie i spadające bezrobocie sprzyjają wzrostowi wynagrodzeń. W marcu przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw kształtowało się na poziomie 3275 zł. W stosunku do lutego wzrosło ono o 6,8 proc., a w stosunku do marca 2007 r. – o 7,7 proc. Była to najniższa dynamika zarówno w tym, jak i w minionym roku. Słabnąca koniunktura i stabilizacja produkcji sprzedanej przemysłu mogą okazać się czynnikami hamującymi dynamikę wzrostu płac w najbliższej w przyszłości. Kolejne miesiące pokażą, czy taka tendencja się utrwali.
Ważniejsze wydarzenia
Pierwszy kwartał 2008 r. był okresem, w którym miały miejsce istotne wydarzenia mogące wpłynąć na przyszły rozwój regionu.
Podjęta została decyzja, że jeszcze w tym roku pod obrady sejmu trafi projekt ustawy regulujący funkcjonowanie aglomeracji. Dzięki prawnemu unormowaniu kwestii możliwe ma być lepsze funkcjonowanie dużych ośrodków miejskich i otaczających je terenów. Metropolie mają posiadać własny budżet, mieć spójne plany zagospodarowania terenu. Dzięki sformalizowaniu możliwe będzie tworzenie lepszych i efektywniejszych programów budowania i funkcjonowania komunikacji publicznej, sieci placówek medycznych i edukacyjnych.
Prawdziwą metropolią nie zostaje się jednak w wyniku uchwalenia ustawy. Niezbędne jest kształtowanie wysokiej jakości przestrzeni, która przyciąga mieszkańców, turystów i inwestorów. Działania, przynajmniej w sferze planowania przestrzennego, są już podejmowane. Gdynia rozstrzygnęła konkurs architektoniczny na budowę Forum Morskiego. Jego realizację planowano już w pierwszych latach budowy miasta. Pierwszy konkurs ogłoszono w 1936 roku, jednak działania wojenne pokrzyżowały plany włodarzom miasta. O ile uda się pozyskać dofinansowanie ze środków unijnych, w ciągu 2–2,5 roku, kosztem 150 milionów złotych, zostanie stworzone nowe centrum Gdyni. Istnieje również szansa, że już w 2009 roku rozpoczną się prace przy odbudowie północnego cypla gdańskiej Wyspy Spichrzów. Na ogłoszony przez miasto konkurs zgłosiły się dwie firmy: Iberinvest z Sopotu oraz niemiecka spółka Frankonia Eurobau AG, które gotowe są razem z miastem Gdańsk powołać spółkę zaangażowaną w odbudowę tego jednego z najlepszych obecnie niezagospodarowanych terenów w ścisłym centrum Gdańska. Budowa sztucznej wyspy to jeden z ciekawszych projektów, nad którego realizacją dywagują władze Sopotu. Oddalona około 500 metrów od brzegu wyspa miałaby kształt elipsy i około 20 hektarów powierzchni (z czego połowa to teren samej wyspy, a kolejne 10 hektarów – akwen portowy). W jej środku zlokalizowana byłaby marina na 320 jachtów. Na obrzeżach powstałyby hotele, restauracje i być może apartamentowce. Całość inwestycji to wydatek minimum 1,5 miliarda złotych. Jak informują władze miasta, są już pierwsi prywatni inwestorzy, gotowi sfinansować budowę wyspy. Jeżeli jednak nawet uda się pokonać wszystkie problemy, to pierwsi żeglarze i inni zainteresowani będą mogli odwiedzić wyspę najwcześniej za pięć lat.
Z punktu widzenia rozwoju funkcji metropolitalnych niezbędne jest oferowanie wysokiej jakości przestrzeni biurowych. Po kilku latach spowolnienia ostatnie miesiące przyniosły wyraźne ożywienie na rynku budowy powierzchni biurowych. Z końcem lutego otwarty został pierwszy (z planowanych pięciu) biurowców wchodzących w skład Łużycka Office Park. Inwestycja realizowana jest na działce o powierzchni 2,3 hektara, a łącznie na wynajem trafić ma 33,5 tysięcy metrów kwadratowych. Dla najemców i ich klientów ma być udostępnionych 650 miejsc parkingowych. Cała inwestycja ma zostać zakończona w 2009 r. W Gdańsku tymczasem powstaje konkurencyjna inwestycja – Arkońska Business Park. Obecnie trwają prace wykończeniowe przy pierwszych dwóch (z planowanych pięciu) biurowców. W skład tej inwestycji będzie też wchodził hotel, którego budowa ma być realizowana wraz z kolejnymi obiektami.
W kontekście organizacji EURO 2012 kluczowa kwestia to budowa stadionu w Gdańsku. Znane są już szczegóły dotyczące inwestycji, które pozwolą przygotować się Trójmiastu do mistrzostw. Baltic Arena kosztować ma około 500 milionów złotych, z czego 144 milionów będzie pochodzić z dotacji, którą Gdańsk dostanie z budżetu państwa. Pozostałą kwotę będzie musiało wyłożyć samo miasto. Tymczasem coraz częściej pojawiają się głosy, że gigantyczne kwoty zainwestowane w budowę stadionów nigdy się nie zwrócą, a miasta organizatorów zamiast spodziewanych zysków, zostaną z górą długów. Jako przykład podawane są tutaj miasta w Portugalii, które również budowały gigantyczne obiekty, a teraz pogrążone są w marazmie i kryzysie.
Kluczową kwestią, nie tylko z punktu widzenia organizacji EURO 2012, ale także rozwoju regionu, jest budowa i modernizacja infrastruktury transportowej. Dzięki dofinansowaniu ze środków europejskich do 2012 r. powinna zakończyć się budowa Trasy Sucharskiego. Znane są już także wstępne założenia tzw. Trasy Kaszubskiej. Ma ona połączyć (z pominięciem zakorkowanego Wejherowa, Redy i Rumi) Trójmiasto z Lęborkiem. Sama budowa rozpocznie się po 2010 r. i potrwa kilka lat. Zaczął się także proces modernizacji drogi krajowej nr 1 na odcinku od Tczewa do Pruszcza Gdańskiego. Dzięki otwarciu w grudniu pierwszego odcinka autostrady A1 na drodze krajowej znacząco spadło jednak natężenie ruchu (praktycznie cały ruch ciężarowy i osobowy tranzytowy odbywa się teraz nową drogą). Jesienią gotowy ma być cały odcinek autostrady do Grudziądza.
Nie tylko infrastruktura transportu lądowego decyduje o dostępności komunikacyjnej regionu. W przypadku województwa duże znaczenia odgrywają porty morskie oraz lotniczy. Rok 2007 był kolejnym, w którym przez trójmiejskie porty morskie przeszła większa liczba kontenerów. W Trójmieście funkcjonują już cztery terminale kontenerowe o łącznej rocznej zdolności przeładunkowej ponad 1,3 mln TEU (na Bałtyku w 60 portach przeładowano w ubiegłym roku łącznie 7 mln TEU). Szansą na dalszy rozwój jest przyciągnięcie na Bałtyk największych oceanicznych kontenerowców o pojemności 2000–5000 TEU. Obecnie największe jednostki dopływają tylko do portów brytyjskich, holenderskich i niemieckich, gdzie są rozładowywane, a następnie mniejsze jednostki przewożą kontenery do właściwych portów docelowych. Dzięki budowie terminalu DCT Morze Bałtyckie uzyskało jednak pierwszy głęboki, niezamarzający terminal kontenerowy i jest szansa, że już wkrótce to Gdańsk, a nie Rotterdam czy Hamburg będą portem docelowym dla największych kontenerowców.
Pierwszy kwartał okazał się dla trójmiejskiego portu lotniczego rekordowy pod względem odpraw pasażerskich. Łącznie obsłużono w tym okresie 431 tysięcy osób, o 40 proc. więcej niż rok wcześniej. Po okresie bardzo dynamicznego przyrostu liczby pasażerów i liczby lotów ostatnio przewoźnicy zaczynają informować o ograniczeniach w swoich siatkach połączeń. Z oferowania połączeń w gdańskim porcie wycofał się całkowicie EasyJet, druga największa linia lotnicza w Europie. Z planów budowy dużej bazy zrezygnował też należący do LOT-u, a przeżywający obecnie duże problemy finansowe Centarlwings (który przy okazji zostawił „na lodzie” nie tylko pasażerów, ale i kilkanaście osób, które miały pracować dla tego przewoźnika). Dodatkowo z planów pierwszego krajowego połączenia (Gdańsk–Kraków) omijającego Warszawę wycofała się inna spółka zależna naszego narodowego przewoźnika – EuroLot. Na szczęście, po silnym rozwoju połączeń w kierunku Wysp Brytyjskich obecnie przewoźnicy zaczynają też oferować coraz więcej połączeń w innych kierunkach. SAS jest już trzecią (po WizzAir i Norwegian) linią, z którą możemy polecieć do Oslo. Dzięki FinnAir i połączeniu z Helsinkami Rębiechowo uzyskało dostęp do kolejnego dużego węzła oferującego rozbudowaną siatkę połączeń zarówno atlantyckich, jak i w kierunku wschodnim.