Pod koniec stycznia Urząd Statystyczny w Gdańsku opublikował „Komunikat o sytuacji społeczno-gospodarczej województwa pomorskiego” dotyczący grudnia 2006 r. Jaki był zatem, w świetle danych statystycznych, koniec roku dla gospodarki województwa pomorskiego? Nawet pobieżna analiza wybranych danych wskazuje, że był on dobry – zarówno pod względem działalności przedsiębiorstw, stanu rynku pracy, jak i wynagrodzeń (Tablica 1.). Dobrymi wynikami działalności pochwalić się mogły przedsiębiorstwa. Co prawda, liczba podmiotów gospodarki narodowej nie wzrosła znacząco, ale pamiętać należy, że województwo pomorskie cechuje się ponadprzeciętnym poziomem przedsiębiorczości. Znaczne przyrosty odnotowano natomiast w zakresie produkcji sprzedanej, jak i sprzedaży detalicznej. Szczególnie pozytywne wrażenie tworzy ponad 50 proc. wzrost produkcji budowlano-montażowej. Jego wymowę osłabia nieco fakt, że przeciętnie w Polsce wzrost ten również był wysoki – sięgał 45 proc. W porównaniu do miesiąca poprzedniego najmniejszy wzrost dnotowano w zakresie produkcji sprzedanej przemysłu – wyniósł on prawie 10 proc. Na tle zmian w kraju należy go jednak ocenić bardzo pozytywnie, gdyż przeciętnie w Polsce odnotowano spadek wartości analizowanego miernika o ok. 7 proc. Wartości produkcji i sprzedaży w porównaniu do grudnia 2005 r. również wzrosły. Na tle Polski wypadały one ponadprzeciętnie – szczególnie w przypadku przemysłu. Wzrost produkcji sprzedanej sięgał prawie 30 proc., podczas gdy w kraju wynosi – jedynie 6 proc.
Dobre wyniki działalności przedsiębiorstw nie pozostały bez wpływu na sytuację na rynku pracy. Odnotowano wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. W stosunku do listopada 2006 r. wyniósł on 0,2 proc., a w stosunku rocznym – o 5,4 proc. Zmiany te nie odbiegały w istotny sposób od obserwowanych w kraju. W skali roku wzrost zatrudnienia cechował wszystkie sekcje z wyjątkiem rybactwa. Wyraźnie najwyższy, przekraczający 9 proc., przyrost odnotowano w budownictwie. Wspomniany spadek zatrudnienia w rybactwie był głęboki i sięgał 22 proc. Przyglądając się dokładniej zmianom struktury, biorąc pod uwagę działy przetwórstwa przemysłowego, bardzo wysoką dynamikę zaobserwowano w przedsiębiorstwach wytwarzających wyroby z metali. Przekraczała ona 12 proc. w skali roku. Wyraźny spadek zatrudnienia, wynoszący ok. 3 proc., odnotowano natomiast w zakresie produkcji pozostałego sprzętu transportowego. Do tej kategorii zalicza się przemysł okrętowy, którego przedstawiciele w minionym roku sygnalizowali wyraźny deficyt pracowników, spowodowany emigracją zarobkową specjalistów.
Wzrost zatrudnienia przełożył się na wyraźny spadek bezrobocia. Jego niewielki przyrost obserwowany w grudniu miał charakter sezonowy. Natomiast spadek, odnotowany w porównaniu do analogicznego miesiąca roku poprzedniego, sięgał aż 21 proc., podczas gdy przeciętnie w kraju kształtował się na poziomie 17 proc. Wynik ten stawiał województwo pomorskie na pozycji lidera w zakresie spadku bezrobocia. W grudniu stopa bezrobocia nie uległa zmianie, co biorąc pod uwagę porę roku, było zjawiskiem korzystnym. W tym czasie w kraju uległa ona nieznacznemu wzrostowi – o 0,1 pkt. proc. W stosunku rocznym, w regionie zmniejszyła się ona natomiast o 3,7 pkt. proc. przy średniej dla kraju wynoszącej 2,7 pkt. proc. Tym samym dystans dzielący poziom stóp bezrobocia w województwie pomorskim i w Polsce uległ zmniejszeniu. W porównaniu do grudnia 2005 r. spadek liczby bezrobotnych odnotowano także w trzech wybranych kategoriach osób znajdujących się w specyficznej sytuacji na rynku pracy. Niestety w przypadku bezrobotnych w wieku 50 lat i więcej spadek ten był bardzo mały. Liczba młodych bezrobotnych uległa ponadprzeciętnemu zmniejszeniu. Różnica pomiędzy dynamiką spadku bezrobocia ogółem a bezrobocia młodych wynosiła ok. 4,5 pkt. proc. Po części był to zapewne efekt migracji – młodzi ludzie są szczególnie mobilni. Spadek nieodbiegający od przeciętnego odnotowano również w przypadku długotrwale bezrobotnych, co należy uznać za wynik niespodziewany, gdyż osoby długo pozostające bez pracy siłą rzeczy powinny mieć większe problemy z jej znalezieniem. Prawdopodobnie duża część bezrobotnych z omawianej grupy pracowała, tyle że w szarej strefie. Poprawiająca się sytuacja na rynku pracy sprawiła, że legalizacja zatrudnienia zaczęła być korzystna.
W grudniu 2006 r. do urzędów pracy zgłoszono ok. 4,2 tys. ofert zatrudnienia. To, że odnotowano znaczny spadek ich liczby w stosunku miesięcznym, można tłumaczyć zjawiskiem sezonowości zatrudnienia. Niepokoi jednak fakt, że spadek odnotowany został również w skali roku. Może to być sygnał, że 2007 r. nie będzie już tak korzystny pod względem poprawy sytuacji na rynku pracy. Ostrożniejsze podejście pracodawców do tworzenia nowych miejsc pracy może być efektem rosnących wynagrodzeń. W skali roku wzrost wynagrodzeń w województwie pomorskim był wyższy niż przeciętnie w Polsce. Jednak w grudniu dynamika ta była niższa od krajowej, co może również wskazywać na słabnięcie dotychczasowych pozytywnych tendencji w zakresie popytu na pracę.
W świetle przedstawionych danych statystycznych grudzień był niewątpliwie kolejnym miesiącem wzrostu produkcji i sprzedaży. Stagnacja w zakresie spadku bezrobocia miała charakter wybitnie sezonowy, na co wskazują zmiany obserwowane w stosunku rocznym. Analizowany okres, w zakresie statystyk rynku pracy, był pod niemal każdym względem lepszy niż przed rokiem. Niepokój może jedynie wywoływać spadek liczby ofert pracy, choć pamiętać należy, że państwowe służby zatrudnienia obsługują jedynie pewien segment pośrednictwa pracy.