Nasze dziedzictwo kulturowe i historyczne, doświadczania oraz warunki geograficzne regionu, a szczególnie powiązanie z Morzem Bałtyckim, tworzą niepowtarzalność Pomorza. W swoich granicach nasze województwo skupia bardzo różnorodne – patrząc pod kątem wielu czynników – tereny, jak na przykład Szwajcaria Kaszubska, Bory Tucholskie, Ujście Wisły, Żuławy czy Półwysep Helski z Zatoką Gdańską. Każda z pomorskich gmin jest inna i ma do zaoferowania oryginalne i odmienne walory – jak dotąd nie w pełni wykorzystane.
Tą wielką różnorodność i bogactwo warto zaprząc do rozwoju kultury na poziomie lokalnym, gminnym. Kultura to nie tylko wielkie w swoim rozmiarze i poziomie wydarzenia – które siłą rzeczy muszą mieć wymiar minimum regionalny – ale także (a może przede wszystkim) codzienna, systematyczna i jak najbliższa społeczeństwu „praca u podstaw” – kółka zainteresowań, lokalne ośrodki kultury, kina, teatry, imprezy sportowe, jarmarki, festiwale itp. Chociaż ostatnie lata przyniosły zauważalne ożywienie takich lokalnych inicjatyw, nadal jest ich za mało i nie zawsze są dobrze zorganizowane. Niejednokrotnie wynika to z braku doświadczenia i umiejętności organizatorów, obawy przed podejmowaniem kolejnych inicjatyw, niechęci ze strony urzędników oraz ograniczeń finansowych i lokalowych.
Obecny nienajlepszy stan pomorskiej kultury na poziomie lokalnym jest efektem niewielkiego utożsamiania się mieszkańców z regionem, poza szczególnymi przypadkami Kaszub i Kociewia. Uświadomienie sobie wartości naszego dziedzictwa kulturowego na różnych poziomach jest jednym z głównych celów stojących przed nami jako mieszkańcami Pomorza i naszymi reprezentantami w radach gmin, miast, powiatów czy w sejmiku wojewódzkim. Szczególnie dzisiaj, kiedy jesteśmy w zasięgu większych środków z UE, pozwalających finansować działania i infrastrukturę kultury.
Wartość przynależności kulturowej do naszego regionu może być budowana w oparciu o działania, szczególnie na terenie gmin wiejskich, gdzie aktywność mieszkańców przejawia się obecnie głównie w krytykowaniu lokalnych władz, a brak możliwości rozwoju i wysokie bezrobocie powodują ich bierność i pogłębiającą się alienację społeczną.
Sposobem na przeciwdziałanie takim zjawiskom są przede wszystkim działania spełniające kryterium lokalności i systematyczności. Władze gminne poprzez proste narzędzia jak ankiety, wywiady środowiskowe czy dyskusje z mieszkańcami powinny w pierwszej kolejności określić zapotrzebowanie na przedsięwzięcia powodujące intelektualny, manualny czy fizyczny rozwój mieszkańców danej gminy. Proste działania, jak kółka zainteresowań dla młodzieży, zajęcia sportowe, wycieczki krajoznawcze czy kursy haftu dla kobiet – zwiększają integrację społeczeństwa, zapobiegają patologiom czy chociażby przełamują bariery w komunikacji interpersonalnej. Ważne jest zwrócenie uwagi na to, aby dane inicjatywy były organizowane systematycznie. Lepszego w skutkach dzieła dokonają emerytowani nauczyciele wychowania fizycznego czy historii prowadzący zajęcia przez okres np. jednego roku dwa razy w tygodniu, dzięki którym kilkanaście czy kilkadziesiąt osób rozwinie swoje umiejętności niż jednorazowa impreza (np. koncert), na którą przeznacza się kilkaset tysięcy złotych (kwotę kilkunastokrotnie przewyższającą koszt zorganizowania regularnych zajęć sportowych).
Zainwestujmy w młodzież
Innym przykładem może być zaangażowanie młodych twórców, np.: studentów architektury, sztuki, informatyki, fotografii itp. Wystarczy stworzyć im możliwość działania poprzez otwarty konkurs dotyczący np. tego, gdzie ma stanąć i jak ma wyglądać pomnik, plac zabaw dla dzieci, park, boisko czy kort tenisowy. Podobnie można zrobić przy projektowaniu gminnych folderów, redagowaniu lokalnych gazetek czy tworzeniu stron internetowych promujących gminę.
W takich działaniach rządzący muszą wykazać się profesjonalizmem i otwartością na młodych ludzi. Przykładem problemu, który wymaga takiego podejścia jest uliczne graffiti będące manifestem istnienia pomijanej często społeczności. Niewielu lokalnym włodarzom przychodzi do głowy pomysł, aby zamiast marnować czas strażników miejskich czy policji na ściganie młodocianych dewastatorów, stworzyć wydzielone enklawy dla tego typu sztuki.
Działania takie zwiększają odpowiedzialność młodych ludzi za rozwój ich otoczenia, pobudzają chęć tworzenia i przekształcania tego, co znajduje się wokół nich oraz budują przekonanie, że jednak ich głos jest ważny. Kształtowanie młodzieży poprzez bezpośrednie angażowanie jej w tworzenie pomorskiej kultury jest istotnym elementem budowania świadomości i tożsamości młodych. Niech kulturalnie rozwinięte gminy będą dla młodych ludzi „cool”.
Biznes a kultura
Szeroko rozumiany sponsoring oraz finansowanie wydarzeń i przedsięwzięć kulturalnych jest jednym z elementów działalności prywatnych firm. Ich zainteresowanie jest tym większe, im bardziej wyraźne profity uzyskają z tytułu zaangażowania w taką działalność. Łącząc „przyjemne z pożytecznym” można zadbać o rozwój kultury w małych miejscowościach przez zaangażowanie lokalnego biznesu. Władze konkretnej gminy wraz z przedsiębiorcami poprzez wspólne inicjatywy mogą wiele zdziałać i uatrakcyjnić różne przedsięwzięcia. Zaniedbane są pod tym względem małe miejscowości, do których nie docierają żadne atrakcje kulturalne, a znaczna odległość od miast i utrudniony dostęp do komunikacji tworzą bariery, często nie do pokonania. Dla tych osób jedyną formą kontaktu z kulturą jest telewizja, która jest odbiciem tego, co łatwe, szybkie i przyjemne w odbiorze – niestety w przytłaczającej większości mało wartościowe, a czasem nawet szkodliwe (promowanie przemocy, tandety, pop-kulturowa unifikacja).
Wsparcie biznesu mogłoby przejawiać się w finansowaniu wydarzeń kulturalnych takich, jak: sprowadzenie do konkretnej miejscowości grupy teatralnej, zespołu muzycznego, organizowanie warsztatów malarskich, konkursów, wystaw, zawodów sportowych, zakup książek na rzecz bibliotek, promocja lokalnej twórczości itp. Aktywność firm może się także objawiać w odrestaurowywaniu i przejmowaniu na swoje siedziby zabytków. Głos przedsiębiorców jest bardzo ważny w tworzeniu kultury nienastawionej bezpośrednio na bezideową „konsumpcję”.
NGO a wsparcie dla kultury
Sektor organizacji pozarządowych jest obok samorządów najlepiej zorganizowanym pod względem działań i wspierania kultury na terenie całego kraju. W samym województwie pomorskim znajduje się ponad 6300 różnych stowarzyszeń, związków, fundacji oraz innych grup inicjatywnych, angażujących się bezpośrednio lub pośrednio w przeprowadzanie lokalnych akcji społecznych, imprez czy przedsięwzięć. W istotniejszym udziale III sektora w promocji kultury pomogłoby większe zaangażowanie samorządów poprzez zmniejszenie kosztów wynajmu i umożliwienie szerszego dostępu do infrastruktury kultury dla organizacji oraz osób chcących zrobić coś kreatywnego i pomysłowego. Wsparcie ze strony gmin to także tworzenie domów kultury, muzeów, galerii czy regionalnych izb pamięci, które posłużą do rozwoju działań kulturalnych. Twórcy sztuki i artyści nie mogą być jednak całkowicie uzależnieni od urzędników, którzy decydują, na co i ile środków przeznaczyć.
Media
Zadaniem niezależnych mediów, jakimi są: prasa, TV, radio czy Internet jest obiektywne informowanie społeczności o tym, co dzieje się w regionie. Obecnie panuje tendencja, że większość mediów, które mają znaczenie opiniotwórcze i informacyjne znajduje się w dużych aglomeracjach, co powoduje selekcję wydarzeń i brak możliwości przebicia się tych ciekawych i interesujących z „prowincji”. Dobrym przykładem działań skierowanych na mniejsze miejscowości jest lokalna rozgłośnia radiowa „Kaszebe”, której program nadawany jest z Władysławowa, a jej zasięg obejmuje północne rejony województwa oraz Trójmiasto.
Mechanizm działania mediów jest nastawiony głównie na przekazywanie szokujących informacji skupiających się wokół afer, kataklizmów, ludzkiego nieszczęścia itp. Wydarzenia kulturalne, szczególnie te o lokalnym wymiarze, nie mają takiego przebicia, nie są atrakcyjnie prezentowane lub emituje się je w nieodpowiednich porach, niedostosowanych dla zwykłego odbiorcy.
Media to doskonały partner w rozwoju lokalnej kultury. Dzięki ich zaangażowaniu prywatne firmy chcą sponsorować liczne przedsięwzięcia w zamian za podanie ich nazwy na łamach prasy czy w Internecie. Współpraca może się także przejawiać w obejmowaniu patronatem lokalnych wydarzeń, przez co wzrasta ich ranga i popularność. Zadaniem pomorskich mediów powinno być uwrażliwienie odbiorcy na kulturę oraz organizowane przedsięwzięcia.
Dostęp do kultury
Dostęp do kultury na poziomie lokalnym jest ograniczony. Niestety wciąż panuje polityka tworzenia ośrodków kultury w miejscach, o dużym skupisku ludzi, takich jak Gdańsk czy Gdynia, natomiast w małych miejscowościach brakuje podstawowej infrastruktury kulturalnej w postaci kin, teatrów, galerii. Ponadto, zauważa się większą liczbę wydarzeń organizowanych w okresie letnim. Ma to swoje dobre i złe strony, ponieważ są one skierowane głównie do turystów i przyjezdnych, którzy zostawiają „spore” pieniądze w zamian za wypoczynek i rekreację. Rozwinięta baza obiektów przestrzeni artystycznych to korzystanie z kultury również w czasie zimy, kiedy na Pomorzu zamiera turystyka. Byłby to dobry pomysł na „wydłużenie i rozszerzenie sezonu turystycznego”.
Rozwiązania systemowe to przede wszystkim aktywizacja społeczeństwa i inicjowanie spotkań, podejmowanie współpracy, nawiązywanie dialogu, wypracowanie wspólnych planów. Takie działania, jak: promocja lokalnej twórczości, budowanie partnerstw, wzmożone starania w pozyskiwaniu środków unijnych, nagradzanie osób promujących kulturę, wymiana międzynarodowa, inicjowanie twórczości młodzieży poprzez stypendia, spotkania ze sławnymi ludźmi – to tylko niektóre z możliwości wpływających na rozwój kultury w małych miejscowościach.
Ujednolicenie kultury na Pomorzu nie jest dobrym wyjściem dla naszego regionu, ze względu na panującą tu różnorodność, ale nie znaczy to, że nie należy dążyć do wypromowania wspólnego produktu – „towaru eksportowego” województwa pomorskiego. Doskonale poradzili sobie z tym górale, których architektura jest znana w całej Polsce. Dlaczego więc bogata i różnorodna kultura Pomorza nie mogłaby być wypromowana na terenie naszego kraju? Jest to zadanie, jakie stoi przed samorządowcami, przedstawicielami biznesu, organizacji pozarządowych oraz mediów, dzięki którym możliwe będzie stworzenie na Pomorzu społeczeństwa nasyconego kulturą.