Categories
Pomorski Przegląd Gospodarczy

Jaka energetyka? Wybór na pokolenia

[foto]

Jan Maria Szomburg

Prezes Zarządu, Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, Redaktor Naczelny Pomorskiego Przeglądu Gospodarczego

Drodzy Czytelnicy!

Pytanie o przyszłość energetyczną Pomorza ma charakter zupełnie fundamentalny, wręcz historyczno-strategiczny. Jest to jedno z największych wyzwań, z którymi musi się zmierzyć nasza regionalna wspólnota. Jego skalę i znaczenie można porównać chyba jedynie z budową portu w Gdyni.

Na stołach decydentów leżą już plany pierwszej w Polsce elektrowni atomowej, nowych elektrowni węglowych i wielu farm wiatrowych, a także przemysłowego wydobycia gazu łupkowego. Do tego dochodzi jeszcze infrastruktura przesyłowa (kable, rury etc.). To wszystko w naszym regionie. Gdyby w całości zrealizować zapowiadane projekty, to… Pomorze stanie się jednym z największych zagłębi energetycznych kraju.

Wielkie przedsięwzięcia energetyczne mogą radykalnie zmienić oblicze naszego regionu. Mają one potencjał przyćmienia dotychczasowych pomorskich specjalizacji – i to zarówno tych tradycyjnych, uwarunkowanych geograficznie i historycznie, jak i dopiero rodzących się. W przypadku realizacji inwestycji energetycznych na pełną skalę: gospodarka morska, logistyka, turystyka czy informatyka zapewne stracą możliwość odgrywania pierwszoplanowej roli. Chodzi tu zarówno o aspekt stricte gospodarczy, jak i sam image regionu.

Ważne więc, abyśmy dobrze zrozumieli szanse i zagrożenia, a zawłaszcza tzw. externalities (koszty zewnętrzne) wynikające z kierunków i konkretnych projektów rozwoju energetyki na Pomorzu. Powinniśmy dokładnie rozpoznać skutki ekonomiczne, środowiskowe, społeczne i wizerunkowe poszczególnych opcji. A także to, jaka ich konfiguracja najlepiej zapewni nam możliwie tanią i pewną energię, da największe i długofalowe impulsy rozwojowe dla pomorskich firm, będzie stymulować naukę i edukację w regionie. Czy będzie ona zgodna z naszymi kodami kulturowymi i nie spowoduje zagrożenia dla relacji społecznych i dla środowiska, będącego dotychczas naszym wielkim atutem?

Powinniśmy gruntownie przemyśleć, jak aktywnie wyjść naprzeciw zapowiedzianym planom energetycznym, co zrobić, by z tych przedsięwzięć skorzystali nie tylko inwestorzy i Polska, ale także sam region – cała wspólnota pomorska i wspólnoty lokalne. Czy przyjmować wszystkie inwestycje – na zasadzie im więcej, tym lepiej – czy też wypracować podejście bardziej selektywne, preferujące wybrane kierunki i określone konstelacje (synergie) przedsięwzięć?

Zdefiniowanie odpowiedniej pozycji regionu wobec tych wyzwań nie jest łatwe. Gdybyśmy zdecydowali się na prezentowanie postawy ciągłej negacji, to narażamy się na ryzyko stagnacji rozwojowej i peryferyzacji. Natomiast w przypadku pełnej i bezkrytycznej akceptacji każdego projektu czekać nas może ekstensywny rozwój w modelu surowcowo-energetycznym, z dużymi kosztami środowiskowymi i społecznymi.

W tym kontekście wartą bliższego przyjrzenia się jest też inna kwestia – inteligentnych sieci (Smart Grid) i bezpośrednio z nimi związana energetyka rozproszona (mikroźródła). Rozwój tej koncepcji pozwoliłby na zaangażowanie szerokich kręgów społecznych w tworzenie nowoczesnego sektora energetyki na Pomorzu. W ten sposób pokaźna grupa mieszkańców regionu mogłaby stać się właścicielami sporej liczby niewielkich źródeł, powodując, że miejsca pracy oraz zyski związane z produkcją i sprzedażą energii zostałyby w znacznej części w regionie. Zaangażowanie kapitałowe prywatnych środków dużej liczby osób powinno również w jakimś stopniu odciążyć sektor energetyczny w gigantycznym wysiłku modernizacji polskiej energetyki, jaki jest konieczny w nadchodzących latach. Postawienie na rozwój inteligentnych sieci energetycznych na szeroką skalę to także wielka szansa dla pomorskich przedsiębiorstw. Kierunek ten, z dużym prawdopodobieństwem, będzie jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się w świecie w perspektywie kolejnych kilkunastu lat. Gdyby firmy działające na terenie Pomorza jako jedne z pierwszych posiadły kompetencje w obszarze inteligentnych sieci energetycznych, to mogłyby one eksportować swoje produkty i usługi poza granice regionu, budując jego wysoką konkurencyjność na arenie międzynarodowej.

Określenie pozycji Pomorza wobec konkretnych projektów energetycznych i ich konstelacji wymaga wielkiej wyobraźni i odpowiedzialności – skutki będą bowiem wyjątkowo trwałe i silne. Jest to o tyle trudne, że mamy do czynienia z dużą niepewnością i zmiennością czynników wyboru. Technologie szybko się rozwijają, a ich ceny nawet w perspektywie kilku lat potrafią się radykalnie zmienić. Do tego dochodzą ciągłe odkrycia nowych zasobów energetycznych. Trzeba również brać pod uwagę sekwencyjność rozwoju. Choć następne 10–20 lat może okazać się erą gazu, to już w dalszej perspektywie dominującą pozycję w energetycznym krajobrazie osiągnąć mogą odnawialne źródła energii, np. solarne.

Niewątpliwie więc na Pomorzu potrzebna jest otwarta, dobrze zorganizowana debata publiczna i dialog z inwestorami oparty na prawdziwych i kompletnych informacjach. Przygotowanie takiego dyskursu i umożliwienie wzięcia w nim udziału obywatelom leży przede wszystkim w sferze odpowiedzialności samorządów – wojewódzkiego, będącego emanacją wspólnoty regionalnej oraz tych lokalnych, na których terenach mogą być zlokalizowane konkretne projekty. Ze względu na skalę inwestycji i ich znaczenie dla całego systemu energetycznego Polski, stroną w dyskusji (a nie tylko promotorem wybranej opcji energetycznej) powinien być także rząd.

Jednak nie tylko o samą debatę i sam wybór chodzi. Stawką jest również dobra współpraca przy realizacji inwestycji. Będziemy potrzebowali umiejętności łączenia i wypośrodkowywania różnych interesów indywidualnych i grupowych, myślenia kreatywnego i całościowego, uwzględniającego różnorakie skutki poszczególnych projektów. Innymi słowy będziemy potrzebowali wyobraźni, odpowiedzialności i współdziałania na etapie wdrażania różnych przedsięwzięć.

Najgorszym możliwym rozwiązaniem byłby brak jakiejkolwiek realnej polityki regionalnej i polityk lokalnych oraz współdziałania społecznego, a w efekcie złe wykorzystanie szans i chaos inwestycyjny, co w dłuższej perspektywie mogłoby de facto osłabić atrakcyjność inwestycyjną i osiedleńczą Pomorza. Zostalibyśmy skłóceni i podzieleni, z inwestycjami kosztownymi w utrzymaniu i oddziaływującymi negatywnie zarówno na środowisko naturalne, jak i relacje społeczne.

Stawka jest wysoka. Zróbmy więc wszystko, by energetyka nie stała się obciążeniem, lecz kołem zamachowym pomorskiej gospodarki i rozwoju społecznego. Mam nadzieję, że niniejsze wydanie „Pomorskiego Przeglądu Gospodarczego” przyczyni się do lepszego zrozumienia dylematów, przed którymi przyszło nam stawać, a także kosztów i korzyści poszczególnych opcji energetycznych oraz ich konstelacji.

[foto]

O autorze:

Jan Maria Szomburg

Od grudnia 2020 r. Prezes Zarządu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Z IBnGR związany od 2005 r., gdzie pełnił funkcję Wiceprezesa Zarządu (2011‑2020), Dyrektora Centrum Strategii Energetycznych (2011‑2016), a wcześniej pracownika naukowego w obszarze badawczym „Przedsiębiorstwa i Innowacje”. Redaktor Naczelny Pomorskiego Przeglądu Gospodarczego. Absolwent Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego.

Dodaj komentarz

Skip to content