Jaszul Monika

O autorze:

Celem niniejszego artykułu jest ukazanie przeszkód, które stoją na drodze procesu wprowadzania innowacji w pomorskiej gospodarce. Problem przedstawiony zostanie w dwóch ujęciach: w oparciu o literaturę naukową, a także z punktu widzenia studentów Politechniki Gdańskiej i Uniwersytetu Gdańskiego. W literaturze znaleźć można różne definicje innowacji. Według Kothlera innowacja to każde dobro, usługa lub idea, które są postrzegane jako nowe. Natomiast Drucker uważa, iż innowacja to działanie, które charakteryzuje się tym, że wykorzystuje kategorię zmiany w celu rozpoczęcia nowego przedsięwzięcia, a także zasoby materialne i ludzkie, generując efekty ekonomiczne (wealthproducing capacity ).Według Eurostatu (listopad 2004 roku) polski współczynnik innowacyjności wynosi tylko 18%. Oznacza to, że na tle Unii Europejskiej Polska wypada bardzo słabo. Zarówno w województwie pomorskim, jak i reszcie kraju jest sporo barier ograniczających innowacje. Mają one dwojaką genezę: występują wewnątrz przedsiębiorstw oraz w ich otoczeniu. Do tych pierwszych zaliczyć można brak wykwalifikowanej kadry, która mogłaby prowadzić badania i prace rozwojowe oraz zarządzać innowacjami. Problem tkwi również w braku odpowiedniej motywacji dla pracowników. Brakuje pieniędzy, czasu i wiedzy, aby w sposób materialny i niematerialny inspirować do realizacji projektów i poszukiwania nowych rozwiązań. Kolejną słabością jest uznawanie innowacji za naturalny i spontaniczny proces, co powoduje, że firmy rezygnują z podejmowania permanentnych działań w celu odnalezienia i zastosowania nowoczesnego spojrzenia. Jedno z największych ograniczeń stanowią dla przedsiębiorców finanse. Fundusze przeznaczane na prace badawczo-rozwojowe nie są wystarczające i często uniemożliwiają wdrażanie nowych pomysłów i systemów. Natomiast wysokie koszty kredytów oraz związane z nimi ryzyko skutecznie zniechęcają właścicieli firm do ich unowocześniania przy pomocy zewnętrznych źródeł finansowania. Przeszkody związane z otoczeniem to przede wszystkim kwestia niewystarczającego wyzwalania mechanizmu innowacyjności w przedsiębiorstwach. Stymulacja działań innowacyjnych nie przynosi oczekiwanych efektów - cały czas brakuje odpowiedniej pomocy, wsparcia ze strony instytucji naukowo-badawczych oraz państwowych. Dzieje się tak pomimo faktu, iż kraje Unii Europejskiej (w tym Polska) zgodziły się w ramach "Strategii Lizbońskiej" na przyjęcie priorytetu stymulowania innowacji oraz zwiększenia funduszy na badania i rozwój. Ograniczeniem jest także popyt rynkowy - klienci nie wykazują dostatecznej chęci zakupu produktów zaawansowanych technicznie. Sporym utrudnieniem są niejasne akty prawne oraz czasochłonne i niezrozumiałe procedury administracyjne. Pozostałe ograniczenia to: korupcja, utrudniony dostęp do niektórych zasobów (w tym kapitału) czy system podatkowy. W drugiej części artykułu przedstawimy wyniki ankiety "Innowacyjność w Polsce oczami studentów" przeprowadzonej na terenie Uniwersytetu Gdańskiego i Politechniki Gdańskiej na początku kwietnia. Członkowie Koła Naukowego "Lider" poprosili sto osób o udzielenie odpowiedzi na piętnaście pytań. Celem badania było poznanie opinii studentów na temat innowacyjności w Polsce i na Pomorzu, a także wpływu uczelni na kreowanie postaw przedsiębiorczości. W pierwszym pytaniu ankietowani zostali poproszeni o wytłumaczenie pojęcia "innowacyjność". Najczęściej padające odpowiedzi to: coś nowego, oryginalnego, nowa technologia, rozwiązanie techniczne, które zwiększają wydajność, skłonność do wprowadzania nowych technologii, nowoczesność. Ankietowani pisali również, że innowacyjność to łatwość wprowadzania zmian i nowości. Nie dziwi zatem, iż tak zdefiniowana innowacyjność wpłynęła na ocenę naszego regionu. Kilkudziesięcioletnie pociągi i tramwaje w opozycji do światowej sławy TGV, szare wieżowce wobec "szklanych domów" oraz zardzewiałe portowe i stoczniowe dźwigi w centrach Gdyni i Gdańska sprawiają, iż tylko 20% studentów ocenia nasz region jako innowacyjny. Aż 62% respondentów zakwalifikowało Pomorze jako region mało innowacyjny. O ile 72% studentów Uniwersytetu stwierdziło, że województwo pomorskie nie jest innowacyjne, o tyle wśród studentów Politechniki taką opinię wyraziło już tylko 52%. Ta znacząca różnica jest zapewne wynikiem odmiennego charakteru obu uczelni. W Polsce nakłady na badania i rozwój wynoszą niewiele ponad 0,5% PKB. Ponad 80% ankietowanych uważa, że są one zbyt małe i mogą być przyczyną ograniczeń innowacyjności wszystkich regionów w Polsce. 3% badanych uważa, że taki odsetek PKB w zupełności wystarcza na finansowanie badań i rozwoju w przedsiębiorstwach. W krajach aktywnych, czyli tych, gdzie prowadzone są intensywne badania, nakłady na B+R wynoszą około 3% PKB. Taki poziom, jako cel dla krajów Unii Europejskiej, przyjęto również w "Strategii Lizbońskiej", przy czym 2/3 tych nakładów powinno być finansowane ze środków publicznych. Studenci Uniwersytetu i Politechniki poproszeni o wybranie trzech najczęstszych celów wprowadzania innowacji zgodnie stwierdzili, że są to: poszukiwanie nowych rynków zbytu, poprawianie jakości produktów, a także obniżenie kosztów produkcji. Jedynie 8% badanych uważa, że priorytetem dla przedsiębiorców jest ochrona środowiska. Tylko jedna osoba zwróciła uwagę na poprawę warunków pracy osób zatrudnionych w firmie. Studenci zostali zapytani również o to, co blokuje wprowadzanie innowacji. 53% z nich uważa, że głównym ograniczeniem jest niedostateczny kapitał, uniemożliwiający intensyfikację badań i wprowadzanie unowocześnień. 37% sądzi, że czynnikiem hamującym jest błędnie skonstruowane prawo. Tylko 8% studentów Uniwersytetu twierdzi, że do barier innowacyjności należy działanie konkurencji. Natomiast 4% studentów Politechniki uznaje, że przyczyną niskiego poziomu innowacyjności jest brak dostępu do nowoczesnych technologii. Według ankietowanych uczelnie nie zapewniają odpowiedniej liczby zajęć dotyczących przedsiębiorczości. Na Politechnice Gdańskiej 54% pytanych miało ćwiczenia lub wykłady związane z powyższymi zagadnieniami. Natomiast aż 92% studentów Uniwersytetu Gdańskiego nie uczęszczało na przedmiot, na którym byłaby poruszana ta tematyka. Niezależnie 58% respondentów obu uczelni uważa, że na ich wydziałach są kreowane postawy przedsiębiorczości. Tylko 25% jest odmiennego zdania, zaś 17% nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie. Wpływ na kreowanie postaw innowacyjnych ma z pewnością dostęp do Internetu, komputerów z najnowszym oprogramowaniem, a także zagranicznych czasopism i specjalistycznej literatury. Wykorzystywanie tego typu materiałów na uczelni pozwala częściowo wyeliminować czynniki ograniczające procesy innowacyjne w przyszłości. Okazało się, że w żadnej z badanych placówek nie ma problemu z dostępem do Internetu. Nieco gorzej wygląda natomiast kwestia ilości zagranicznych czasopism naukowych i najnowszej literatury specjalistycznej. Najprawdopodobniej znajdzie to swoje negatywne konsekwencje - przyszłym absolwentom trudniej będzie odnaleźć się na rynku innowacji ze względu na brak odpowiedniej wiedzy dostępnej w tego typu periodykach. Poprosiliśmy studentów o wyjaśnienie dwóch terminów związanych z innowacjami: firma spin-off i inkubator przedsiębiorczości. Firmy spin-off i inkubatory pomagają przezwyciężyć niektóre z utrudnień przy wprowadzaniu innowacji. Inkubator przedsiębiorczości to instytucja mająca swoją przestrzeń produkcyjno-biurową, odpowiednią infrastrukturę, a także wykwalifikowaną kadrę, która udziela pomocy przy zakładaniu działalności gospodarczej. Natomiast firmy spin-off to zakładane przez pracowników naukowych przedsiębiorstwa, które wykorzystują technologie i wiedzę wypracowane na uczelni. Spośród wszystkich ankietowanych tylko dwie osoby potrafiły podać definicję firmy spin-off. Studenci Uniwersytetu Gdańskiego w większości poprawnie zdefiniowali inkubatory przedsiębiorczości. Podsumowując, studenci obu uczelni są zgodni w swoich opiniach dotyczących innowacyjności Pomorza. Zdecydowana większość ankietowanych uważa, że nasz region nie należy do innowacyjnych. Do głównych przyczyn tego stanu rzeczy zaliczają niskie nakłady na badania i rozwój, a także źle skonstruowane prawo. Studenci twierdzą również, iż do tej nie najlepszej sytuacji przyczyniają się same uczelnie, nie zapewniając odpowiedniej liczby godzin zajęć poświęconych tematyce przedsiębiorczości. Wielu z respondentów w ogóle nie miało styczności z tego rodzaju przedmiotami. Na podstawie przeprowadzonego badania widać, że potencjał obu uczelni nie jest dostatecznie wykorzystywany. Jednakże większość przyszłych absolwentów (67% studentów Politechniki i 53% studentów Uniwersytetu) planuje zakładać działalność gospodarczą w oparciu o wiedzę zdobytą w czasie studiów. Jest szansa, że będą oni świadomi ograniczeń związanych z możliwościami wprowadzania innowacji i kompetentni do choćby częściowej ich eliminacji.

Skip to content