Badania i raport zrealizowano w ramach naboru o objęcie wsparciem z Planu Rozwojowego dotyczącego realizacji projektu w ramach naboru Inwestycji A.3.1.1 pt. „Zbudowanie systemu koordynacji i monitorowania regionalnych działań na rzecz kształcenia zawodowego, szkolnictwa wyższego oraz uczenia się przez całe życie, w tym uczenia się dorosłych” nr umowy o objęcie wsparciem KPO/22/LLL/U/0013.

Polska wchodzi w kluczową fazę transformacji energetycznej, która w coraz większym stopniu kształtuje zarówno układ gospodarczy kraju, jak i jego przestrzenną strukturę rozwoju. Przez dziesięciolecia główny ciężar energetyczny i przemysłowy Polski koncentrował się w południowej części kraju – na Górnym i Dolnym Śląsku czy w Małopolsce. To tam budowano duże elektrownie węglowe, lokowano energochłonny przemysł i tworzono sieci przesyłowe dopasowane do tego układu. Energetyka była silnie związana z górnictwem, a źródła energii – oparte niemal wyłącznie na węglu – stanowiły fundament stabilności systemu.
Dziś ten model ulega jednak zasadniczej zmianie. Rozwój odnawialnych źródeł energii, nowe regulacje unijne, konieczność dekarbonizacji oraz pojawienie się technologii umożliwiających efektywne zarządzanie energią (takich jak magazyny energii czy sieci inteligentne) powodują, że centrum ciężkości polskiej energetyki przesuwa się na północ kraju. To tu, dzięki sprzyjającym warunkom wiatrowym i dostępowi do morza, rozwijają się wielkoskalowe projekty wiatrowe – zarówno na lądzie, jak i na morzu. To tu powstanie pierwsza polska elektrownia jądrowa, mająca odegrać strategiczną rolę w zapewnieniu stabilnych mocy dla całego systemu. To tu również rozwijane są duże magazyny energii i modernizowane sieci przesyłowe, niezbędne do odbioru i przesyłu energii z nowych źródeł oraz bilansowania nowego, bardziej rozproszonego miksu energetycznego1. Można mówić o „przebiegunowaniu” energetycznym Polski – procesie, w którym północ kraju staje się nowym biegunem energetycznym, inwestycyjnym i technologicznym. Zmienia się nie tylko lokalizacja źródeł wytwórczych, lecz także kierunki przepływu energii, logika inwestycji w infrastrukturę sieciową oraz priorytety polityki przestrzennej i przemysłowej. Z regionu peryferyjnego wobec tradycyjnych centrów przemysłowych Pomorze staje się jednym z kluczowych obszarów strategicznych dla bezpieczeństwa i nowoczesności polskiej energetyki.
Ta zmiana otwiera zupełnie nowe perspektywy rozwoju. Dostęp do czystej, stabilnej energii stanie się jednym z najważniejszych czynników lokalizacji inwestycji przemysłowych. Już dziś obserwujemy, że coraz więcej przedsiębiorstw poszukuje miejsc, w których mogą liczyć na zieloną energię o przewidywalnej cenie i niskim śladzie węglowym. Pomorze, jako region z największym potencjałem wytwórczym OZE i jądrowym, może stać się dla nich magnesem.
Równocześnie jakość życia, kapitał ludzki i atrakcyjność środowiskowa regionu wzmacniają ten proces. Pomorze, z rozwiniętą infrastrukturą edukacyjną, wysokim poziomem innowacyjności, dostępem do morza, bogatą kulturą i rosnącym zapleczem technologicznym, może przyciągać nie tylko inwestycje, ale też kadry – inżynierów, specjalistów, przedsiębiorców. W ten sposób transformacja energetyczna może stać się impulsem do nowego modelu rozwoju regionalnego, w którym energia i gospodarka są ściśle powiązane z jakością środowiska i życia społecznego.
Przebiegunowanie energetyczne nie jest zjawiskiem wyłącznie technicznym – to proces cywilizacyjny, który wpływa na bezpieczeństwo energetyczne kraju, dywersyfikację źródeł, stabilność dostaw i konkurencyjność gospodarki. Wymaga on nowego podejścia do planowania przestrzennego, modernizacji infrastruktury sieciowej, a także przemyślanej polityki przemysłowej i regionalnej. Województwo pomorskie może w tym scenariuszu stać się nowym centrum rozwoju energetyczno-przemysłowego Polski – regionem, który łączy transformację energetyczną z rozwojem gospodarczym i społecznym, tworząc nową jakość polskiej modernizacji.
1 Więcej na temat realizowanych i zaplanowanych do realizacji inwestycji energetycznych na Pomorzu, zob. str. 22-25.
…

