Kalinowski Tomasz

O autorze:

Działalność zaawansowana technologicznie jest specyficznym rodzajem działalności gospodarczej. Specyficzne będą więc również warunki tworzące, pożądane przez przedsiębiorców środowisko, w którym przyjdzie im prowadzić działalność gospodarczą. Niemniej jednak, oprócz cech charakterystycznych istnieją również te "uniwersalne", kształtujące mikro i makro otoczenie przedsiębiorstwa, zachowujące tę samą wagę bez względu na branżę czy sekcję działalności. Zapewnienie pewnego poziomu tych ogólnych czynników jest warunkiem koniecznym w kontekście tworzenia przyjaznego klimatu dla przedsiębiorczości. Na początku 2006 roku Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową przeprowadził badania wśród przedstawicieli firm z udziałem kapitału zagranicznego, ulokowanych w województwie pomorskim. Celem badań ankietowych oraz wywiadów z przedstawicielami przedsiębiorstw było określenie, które z szeregu czynników wpływających na lokalizację przedsięwzięcia zadecydowały o ulokowaniu inwestycji na Pomorzu, jak również które z elementów w największym stopniu przeszkadzają w prowadzeniu działalności. Jak wynikło z ocen uczestników badania, przykładowym czynnikiem decydującym o szansie przyciągnięcia inwestorów jest otoczenie administracyjne. Tam, gdzie władza lokalna tworzy dobry klimat, tam tworzą się przyczółki dla inwestycji, a jedna dobra inwestycja ciągnie za sobą następne. O ile współpracę z władzami gminnymi uznawano powszechnie za wzorową, o tyle zdecydowanie gorzej przedsiębiorcy oceniali swoje relacje z przedstawicielami administracji (samorządowej, jak i centralnej) wyższego szczebla. Zwracano uwagę na małą wiedzę o przedsiębiorstwach oraz brak informacji o dostępnych ofertach inwestycyjnych. Uznano to za element bierności w zabieganiu o nowe inwestycje. 3 Wysoka wiedzochłonność oraz wartość dodana, jaką charakteryzuje się branża wysokich technologii, zmienia wartość tradycyjnego polskiego atutu w pozyskiwaniu inwestycji z zagranicy w postaci niskich kosztów pracy. Jednocześnie w zdecydowanie większym stopniu niż na przykład w wypadku działalności przemysłowej, czy też usługowej, inwestorzy uwzględniają dostępność pracowników o wysokich kwalifikacjach. Dla przedsięwzięć z branży high-tech jednym z ważniejszych czynników decydujących o lokalizacji jest obecność wyższych uczelni technicznych. Nie wystarczy już kształcić inżynierów. Programy nauczania powinny odpowiadać potrzebom rynkowym. Jest to problem o zasięgu nie tyle regionalnym, ile ogólnopolskim - na wydziałach uczelni technicznych brakuje specjalistycznych kierunków (na przykład mechatroniki), które przygotowałyby kadrę dla firm wysokotechnologicznych już ulokowanych w regionie. Współpraca z uczelniami technicznymi regionu jest mało sformalizowana, jest to raczej działalność czysto projektowa. System edukacyjny nie przygotowuje do rozwiązywania problemów, brakuje logicznego myślenia, brak podejścia systemowego, reakcyjnego, finansowego. Dużym problemem studentów jest nieumiejętność "sprzedania siebie", zaprezentowania, komunikowania. Ale zmiany muszą także nastąpić w sferze myślenia samej kadry nauczającej na uczelniach technicznych. O ile obecnie, w opinii przedsiębiorców, na Pomorzu nie brakuje inżynierów, o tyle trudno postrzegać jako atut strukturę absolwentów szkół wyższych, w której udział kierunków technicznych, przemysłowych oraz związanych z budownictwem kształtuje się na poziomie około 9%. Oznacza to, że w 2004/2005 roku na rynek pracy w województwie wkroczyło prawie 1,7 tys. inżynierów oraz 16,1 tys. absolwentów innych kierunków. W kategorii zagrożeń związanych z przyszłością należy natomiast wskazać na strukturę przedmiotów oraz wyniki egzaminu maturalnego. Niepokoi liczba uczniów zdających egzaminy z matematyki oraz fizyki. W 2005 roku do egzaminu maturalnego z matematyki w województwach pomorskim i kujawsko-pomorskim podeszło 9855 maturzystów (czyli około 30% ogółu). Na wersję rozszerzoną zdecydowało się jednak tylko nieco ponad 1100 zdających. Do egzaminu z fizyki z astronomią w wersji podstawowej podeszło 2127, a w wersji rozszerzonej 2087 maturzystów. Odsetek wybierających matematykę oraz fizykę z astronomią jest nieznacznie wyższy niż przeciętnie w Polsce. Niemniej jednak, z rezultatów egzaminu wynika, iż 23% zdających egzamin w wersji rozszerzonej uzyskało punktację nieprzekraczającą 14% sumy punktów do zdobycia w wypadku fizyki oraz 12% w wypadku matematyki. Pozwala to wnioskować, iż problemu kształcenia kadr na potrzeby przedsiębiorstw sektora high-tech nie da się rozwiązać tylko i wyłącznie poprzez zmiany w szkolnictwie wyższym. Reform wymaga również szczebel niższy. Inwestorzy narzekają, że mało jest instrumentów rzetelnej pomocy ze strony państwa. Brak infrastruktury, przepisów prawnych i chęci polityków do ułatwienia rozwoju firmom wysokotechnologicznym, na przykład informatycznym. Postanowienia, które są, okazują się częstokroć niezbyt trafnie dobrane. Tak jest w przypadku ustawy o Specjalnych Strefach Ekonomicznych. Z jej zapisów wynika na przykład, że warunkiem skorzystania z pomocy publicznej jest zachowanie prawa własności do składników majątkowych, z którymi związane były wydatki inwestycyjne przez co najmniej pięć lat. Tymczasem tempo postępu technologicznego sprawia, iż rzeczywisty okres eksploatacji wielu urządzeń produkcyjnych w przedsiębiorstwach działających w obszarze wysokich technologii może być zdecydowanie krótszy. Z drugiej strony ułatwienie działalności w ramach SSE polega na tym, że przejęły one część decyzji administracyjnych od władz lokalnych, dzięki czemu inwestycje na wielką skalę mogą tam powstawać szybko i bez zbędnych zawirowań proceduralnych. Firmy branż wiedzochłonnych nie dostrzegają polityki promocyjnej Gdańska. To, czego regionowi pomorskiemu brakuje, to liderów kilku kluczowych branż i jednego wiodącego inwestora, który by przyciągnął kolejne inwestycje (jak na przykład Łódź zachęciła do wybudowania fabryki Gillette, a zaraz za nią ulokowało się tam 10 dostawców). W regionie brakuje koordynacji na poziomie wojewódzkim, jeśli chodzi o wspólną wizję, działania promocyjne i proinwestycyjne. Występuje też istotny problem rywalizacji Gdyni z Gdańskiem, co powoduje osłabienie, czy wręcz zaniechanie wspólnych działań na poziomie szerszym. Brak tak zwanego power of one - siły jedności na poziomie lokalnym, integracji. Ponadto miasto powinno pomóc w zatrudnianiu młodych ludzi, w zatrzymaniu ich w regionie. Brakuje dobrej oferty programowej skierowanej tak do pracodawców, jak i młodych ludzi. Wszelkie programy oferowane przez instytucje publiczne są tymczasowe. Badani inwestorzy branż wysokotechnologicznych wskazywali, że istotnym czynnikiem promocyjnym całego regionu jest osobista aktywność ludzi na rzecz Pomorza. Należy promować region na zewnątrz poprzez osobiste kontakty zarówno na szczeblu rządowym, jak i niższym. Z czynników subiektywnych istotne dla firm wysokotechnologicznych są warunki i jakość życia (czystość, bezpieczeństwo, środowisko, czynniki naturalne, atrakcyjność turystyczna), stanowiące bodźce dla pracowników, którzy z powodzeniem mogą znaleźć zatrudnienie w innych miastach bądź krajach, gdzie żyje się lepiej. Aby zatrzymać takich pracowników i przyciągnąć nowych, Pomorskie powinno szczególnie zadbać o atrakcyjną ofertę turystyczną i kulturalną, tym bardziej, że posiada cenne walory naturalne. Jak przyciągnąć inwestora z branży wysokotechnologicznej? Oto kilka propozycji dla władz lokalnych: Po pierwsze, warto opracować i promować jednolitą spójną wizję przyciągania inwestorów z konkretnych kilku branż, które zostałyby uznane za wiodące; należy przy tym podkreślać sukces inwestorów już działających oraz dobrych firm z województwa (na przykład Intel, YDP, Prokom, GE Money Bank), których renoma znaczy wielokrotnie więcej niż komunikaty wysyłane przez władze samorządowe regionu. Potrzebna jest także aktywna promocja regionu zagranicą - organizacja imprez promocyjnych w wybranych krajach (na przykład najważniejszych partnerów handlowych czy krajach pochodzenia największych inwestorów zagranicznych). Po drugie, atutem regionu jest mało promowana, wykwalifikowana siła robocza, która - nie znajdując zatrudnienia w regionie - zmuszona jest do poszukiwania go w innych lokalizacjach Polski i Europy; brakuje inicjatyw i programów, które umożliwiłyby młodym ludziom znalezienie pracy po studiach. To zadanie musi spoczywać na władzach lokalnych. Powinna zostać opracowana wręcz strategia zatrudnienia na Pomorzu - na kształt Europejskiej Strategii Zatrudnienia. Należy aktywizować współpracę uczelni, szczególnie Politechniki, z przemysłem tak, aby dopasować oczekiwania pracodawców i pracobiorców. Jednym z narzędzi w tym zakresie jest wspieranie rozwoju parków naukowo- technologicznych. Parki te będą jednocześnie ciekawą ofertą lokalizacyjną dla inwestorów. Po trzecie, należy przyspieszyć tworzenie ofert lokalizacyjnych (terenów inwestycyjnych) dla potencjalnych inwestorów. Regiony, które nie posiadają wystarczającej liczby i odpowiedniej jakości przygotowanych lokalizacji są bezwzględnie pomijane przez potencjalnych inwestorów. Konieczne jest również instytucjonalne usprawnienie obsługi inwestora w regionie, poprzez stworzenie jednego mocnego centrum obsługi lub wygenerowanie przyjaznej i efektywnej współpracy instytucji już działających. W końcu niezbędne są także poprawa bezpieczeństwa publicznego oraz promocja turystyki i kultury w regionie. Dla inwestorów - zwłaszcza z branż wysokotechnologicznych - coraz bardziej istotne stają się czynniki subiektywne, takie jak: jakość i bezpieczeństwo życia pracowników i ich rodzin, ciekawa oferta rozrywkowa i wypoczynkowa.

O autorze:

Jak to zmierzyć? Odpowiedź na postawione w tytule pytanie - jak mierzyć sukces rozwojowy - wymaga najpierw zdefiniowania pojęcia sukcesu rozwojowego. O ile pojęcie sukcesu wydaje się być dość precyzyjne - oznacza ono pomyślny wynik jakiegoś przedsięwzięcia, bądź osiągnięcie zamierzonego celu - o tyle pojęcie rozwoju, w zależności od punktu widzenia, rozumiane może być bardzo różnie. Dla potrzeb oceny sukcesu rozwojowego przeprowadzonej przez IBnGR przyjęliśmy bardzo ogólną, ale zarazem łatwą w zastosowaniu i interpretacji, definicję rozwoju. Jest on rozumiany jako pozytywna zmiana - przejście ze stanu gorzej ocenianego, mniej pożądanego do stanu wyżej notowanego w hierarchii wartości i oczekiwań. Oczywiście otwartym pozostaje pytanie, czy członków poszczególnych społeczności regionalnych, często bardzo różnych pod względem doświadczeń historycznych i poziomu rozwoju społeczno-gospodarczego, łączy ten sam system wartości i oczekiwań. Idąc krok dalej - czy dla różnych regionów można wskazać taki sam zestaw celów rozwoju. Krytyka takiego sposobu rozumowania jest w literaturze przedmiotu dość szeroko omówiona i uzasadniona. Uważamy jednak, że dla ograniczonego obszaru i czasu można wyznaczyć, przy pewnym poziomie uogólnienia, uniwersalne cele rozwoju. Jest to również warunek konieczny, aby prowadzić jakiekolwiek badania porównawcze, a ocena sukcesu rozwojowego niewątpliwe do tego nurtu się zalicza. Przyjmując, że rozwój jest procesem przebiegającym w czasie, konieczne jest także wyznaczenie okresu, dla którego analizowany będzie zakres, czy też tempo zmian. Dla oceny sukcesu rozwojowego polskich województw przyjęliśmy, jak nam się wydaje, najbardziej naturalny i oczywisty horyzont czasowy - lata 1999-2004. Jego początek wyznacza wprowadzenie reformy podziału terytorialnego kraju, w wyniku której utworzono nowe województwa, a koniec - rok dla którego dostępny jest szeroki wachlarz danych ilościowych pochodzących z systemu statystyki publicznej. Z uwagi na zróżnicowaną dostępność i cykl ukazywania się poszczególnych danych nie wszystkie zmienne dla roku początkowego i końcowego udało się zgromadzić właśnie dla dwóch wymienionych przekrojów czasowych. W pojedynczych przypadkach wykorzystano dane z sąsiednich lat, względem przekrojów czasowych 1999 i 2004. Należy mieć świadomość, że wybór horyzontu czasowego, z uwagi na zmienną dynamikę procesów rozwoju społeczno-gospodarczego, nie pozostaje bez wpływu na wynik analizy. Jednak w niewielu przypadkach, przynajmniej jeżeli chodzi o polskie regiony, można tak dobrać okres badania, aby był on zupełnie neutralny dla kształtu uzyskanych rezultatów. Pomiar sukcesu rozwojowego wymaga, oprócz określenia horyzontu czasowego, przyjęcia metody pomiaru zmian, jakie nastąpiły w poszczególnych regionach. Najogólniej rzecz ujmując, zastosować można dwa podejścia - bezwzględne i względne. Pierwsze z nich polega na pomiarze przyrostu bezwzględnego, a więc różnicy pomiędzy wartościami mierzonej cechy w momencie końcowym i początkowym. Drugie podejście opiera się na pomiarze dynamiki - czyli ilorazu wartości cechy mierzonej w dwóch wymienionych momentach czasu. Dla oceny sukcesu rozwojowego polskich regionów przyjęto drugie podejście. Obrazują je wskaźniki dynamiki skonstruowane w oparciu o dane dla początkowego i końcowego przekroju czasowego. Podejście to pozwala na ocenę i, co ważniejsze, porównanie zmian, jakie dokonały się w regionach przy uwzględnieniu poziomu wyjściowego badanych zjawisk. Sukces rozwojowy jest więc tożsamy z dynamiką badanych zjawisk mierzoną indeksem dynamiki. Oprócz tego, że sukces rozwojowy rozumiany jest przez nas w kategoriach zmiany, jest postrzegany również kompleksowo. Analizując to zagadnienie, nie ograniczamy się jedynie do kwestii wzrostu gospodarczego. Sukces rozwojowy regionów nie byłby pełen, gdyby nie znajdował odzwierciedlenia w poprawie warunków życia, czy stanu zasobów ludzkich. Wobec tego analizą dynamiki objęto pięć grup zagadnień stanowiących naszym zdaniem istotę rozwoju społeczno-gospodarczego: gospodarkę, infrastrukturę techniczną, kapitał ludzki, warunki życia i funkcjonowanie samorządów. Wybierając wymienione pięć grup wskaźników, dokonano jednocześnie gradacji znaczenia ich wpływu na kształtowanie sukcesu rozwojowego. Jest bowiem jasne, że znaczenie poszczególnych grup wskaźników nie jest równorzędne. Tym grupom przyporządkowano wagi, które uwzględnione zostały w konstrukcji wskaźników sukcesu rozwojowego. W każdej z grup wskaźników wyróżniono również podgrupy składające się najczęściej z około trzech wskaźników podstawowych. Przykładowo w ramach grupy wskaźników "gospodarka" wyróżniono podgrupy: "dynamika PKB", "dynamika wydajności pracy", "dynamika napływu kapitału zagranicznego", "dynamika struktury gospodarki", "dynamika aktywności zawodowej", "dynamika warunków pracy", "dynamika otoczenia biznesu". Łącznie w celu oceny sukcesu rozwojowego w aspekcie gospodarczym posłużono się 18 wskaźnikami podstawowymi. Dla scharakteryzowania wszystkich pięciu aspektów wykorzystano łącznie 77 wskaźników podstawowych. Przygotowany zestaw 77 wskaźników stanowił podstawę obliczenia 25 cząstkowych wskaźników syntetycznych - po jednym dla każdej z podgrup. Wykorzystując nowe dane, obliczono cząstkowe wskaźniki syntetyczne dla pięciu grup, a następnie na ich podstawie syntetyczny wskaźnik sukcesu rozwojowego. W procedurze obliczeń poszczególnych wskaźników wykorzystano więc metodę klasyfikacji pseudojednocechowej. Bezpośrednio konstrukcję wskaźników syntetycznych oparto na średniej ważonej. Do jej obliczenia wykorzystano wskaźniki podstawowe dynamiki w postaci standaryzowanej. W odniesieniu do przyjętej metody zasadnym wydaje się podkreślenie dwóch kwestii. Pierwsza dotyczy relacji sukcesu rozumianego jako dynamika, a wzrostu wartości poszczególnych wskaźników. Otóż w zdecydowanej większości analizowanych wskaźników odnotowano realny przyrost ich wartości w skali kraju jak i wszystkich województw. W takim wypadku za sukces rozwojowy danego województwa uznawano wzrost wyższy od przeciętnej. Były jednak i takie wskaźniki jak np. frekwencja wyborcza, której poziom w badanym okresie spadł we wszystkich regionach. W tej sytuacji za sukces uznawano spadek niższy od przeciętnej. Druga kwestia odnosi się do relacji pomiędzy dynamiką rozwoju a zmianami wartości poszczególnych wskaźników w układzie przestrzennym. Wysoka dynamika odnotowana w większości województw o niskim poziomie analizowanych wskaźników nie oznacza automatycznie zmniejszenia dystansu, jaki dzieli te regiony względem województw o wysokim poziomie rozwoju. Należy pamiętać, że 2% wartości dynamiki osiągniętej z poziomu hipotetycznych 100 pkt. rozwoju społeczno-gospodarczego, w kategorii przyrostu bezwzględnego znaczy więcej niż 3% dynamiki osiągniętej z poziomu 50 hipotetycznych punktów rozwoju. Może zatem mieć miejsce sytuacja, w której region o niskim poziomie rozwoju cechował się wyższą dynamiką, a mimo to różnica pomiędzy poziomem rozwoju tego regionu, a województwa wysoko rozwiniętego mierzona wartościami poszczególnych wskaźników wzrosła. Celem przedstawionego przez nas sposobu badania sukcesu rozwojowego nie jest jednak analiza dywergencji lub konwergencji w rozwoju województw, ale ukazanie zmian, jakie zaszły w poszczególnych regionach w odniesieniu do poziomu wyjściowego. Takie ujęcie zapewnia możliwość porównania skali tych zmian pomiędzy województwami silnymi i słabymi. Na koniec warto wspomnieć o jeszcze dwóch kwestiach. Po pierwsze, województwa są jednostkami dużymi, przez co silnie wewnętrznie zróżnicowanymi. Również sukces rozwojowy, w większości przypadków nie jest udziałem całych regionów, a jedynie ich części. W związku z tym, oprócz oceny sukcesu rozwojowego na szczeblu województw, dokonano również pomocniczej oceny zróżnicowania w układzie podregionów. Pozwala ona na wskazanie, które obszary w poszczególnych województwach rozwijały się najbardziej dynamicznie. Analizy tego aspektu dokonano przy zastosowaniu metody wykorzystanej w ocenie województw. Użyto jedynie mniejszej liczby wskaźników - część z wybranych do analizy wskaźników dostępna była jedynie w układzie województw. Po drugie, naszą intencją nie jest ocena funkcjonowania samorządu szczebla wojewódzkiego. W zasadniczej części analizy nie uwzględniono żadnych danych i informacji odnoszących się bezpośrednio do tego szczebla samorządu mogących stanowić podstawę oceny jego działalności. W ograniczonym, z uwagi na dostępność danych, zakresie przeanalizowano jedynie podstawowe finansowe aspekty funkcjonowania samorządów gminnych. Podkreślamy, że sukces rozwojowy jest efektem wysiłku całej społeczności regionalnej, a nie jedynie działań podejmowanych przez władze samorządowe. Oczywiście, działania te mogą sukcesowi rozwojowemu sprzyjać lub nie, natomiast nie mają tu decydującego wpływu. Niemniej wyniki przeprowadzonego przez nas badania adresowane są w dużej mierze właśnie do samorządów i mogą być pomocne w procesie programowania rozwoju regionalnego i lokalnego. Osiem lat istnienia województw w obecnym kształcie, a co ważniejsze istnienia samorządu wojewódzkiego, jest okresem, który pozwala na kompleksowe opracowania uwzględniające dynamikę rozwoju społeczno-gospodarczego. Polskie województwa 1999-2004: zwycięzcy i przegrani Celem raportu "Sukces rozwojowy polskich województw" była ocena sukcesu rozwojowego województw w latach 1999-2004, a więc funkcjonowania województw w ramach nowego podziału administracyjnego kraju. Sukces rozwojowy został zdefiniowany w kategoriach zmiany, jaka dokonała się w badanym okresie w poszczególnych kategoriach, a nie w ujęciu osiągniętego stanu. Dlatego wyniki mogą zaskakiwać. Okazało się bowiem, że często zmiany następowały szybciej w regionach uznawanych za "słabsze", niż w regionach uznawanych za "silniejsze". Wynika to z faktu, że ten sam przyrost bezwzględny odnotowany w regionach o niskim poziomie rozwoju oznacza wyższą dynamikę rozwoju, niż w regionach o wysokim poziomie rozwoju. Te regiony, które miały niższy poziom wyjściowy rozwoju, zrobiły większy skok, bo było im łatwiej, te natomiast, których poziom rozwoju był wysoki, musiały wykonać często większy wysiłek, aby wykazać postęp. Badając sukces rozwojowy województw, obok kategorii wzrostu gospodarczego, badano również rozwój infrastruktury technicznej, kapitału ludzkiego, poprawę warunków życia i zmiany w funkcjonowaniu samorządów gminnych. Niekwestionowanym liderem rankingu zostało województwo mazowieckie. Swoją pozycję zawdzięcza dynamicznemu, najszybszemu w Polsce rozwojowi gospodarczemu, jak i najszybszemu rozwojowi kapitału ludzkiego. W regionie odnotowano najwyższą w kraju dynamikę PKB. Wysoka dynamika cechowała także wydajność pracy, napływ kapitału zagranicznego czy aktywność zawodową. Sukces na polu gospodarczym spowodował napływ ludności, a w ostatnich latach przyczynia się również do łagodzenia negatywnych trendów demograficznych. Czynniki te w połączeniu z dynamicznie rosnącym poziomem wiedzy i aktywności społecznej były przyczynami sukcesu regionu w zakresie kapitału ludzkiego. Województwo mazowieckie cechowało się również wysoką dynamiką rozwoju infrastruktury technicznej i warunków życia. Jedynie w zakresie funkcjonowania samorządów odnotowano bardzo małe, w porównaniu do innych województw, postępy. Województwo podkarpackie uplasowało się na drugim miejscu pod względem sukcesu rozwojowego. Wysoką pozycję zawdzięcza dynamicznemu rozwojowi gospodarczemu oraz wysokiej dynamice rozwoju infrastruktury. Region był drugi w Polsce pod względem dynamiki PKB. Cechował się także zdecydowanie najwyższą dynamiką napływu inwestycji zagranicznych, które przyczyniły się do przyspieszenia restrukturyzacji gospodarki. Województwo podkarpackie było również obszarem dynamicznych zmian w zakresie rozwoju infrastruktury, w szczególności sieciowej (komunalnej) i ochrony środowiska. Znacznie wzrosła gęstość sieci kanalizacyjnej, a także odsetek ludności obsługiwanej przez oczyszczalnie ścieków. Zmiany w pozostałych aspektach sukcesu rozwojowego nie były już tak szybkie. W przypadku warunków życia i funkcjonowania samorządów dynamika zmian zbliżona była do przeciętnej. Stosunkowo nieduże zmiany odnotowano w przypadku kapitału ludzkiego. Trzecie miejsce w rankingu sukcesu rozwojowego zajęło województwo małopolskie. O sukcesie tego regionu, podobnie jak w przypadku Mazowsza, zadecydowała wysoka dynamika rozwoju gospodarczego oraz kapitału ludzkiego. W rozwoju gospodarczym zaobserwowano dynamiczne przemiany struktury związane przede wszystkim z rozwojem sektora usług. Przyczyniły się one do zdecydowanej poprawy warunków pracy. W województwie bardzo dynamicznie rozwijał się również sektor otoczenia biznesu, który jest jednym z ważniejszych czynników kształtujących warunki gospodarowania. Czynnikami sukcesu w zakresie kapitału ludzkiego była najszybsza w Polsce poprawa sytuacji zdrowotnej, ponadprzeciętny wzrost poziomu wiedzy oraz stosunkowo wolny wzrost sfery wykluczenia społecznego. W zakresie poprawy warunków życia i funkcjonowania samorządów region cechował się dynamiką nieznacznie przekraczającą wartości przeciętne. Powolne zmiany miały natomiast miejsce w zakresie rozwoju infrastruktury technicznej. Pierwszą czwórkę regionów o największej skali sukcesu rozwojowego zamyka województwo wielkopolskie. Na wysoką lokatę regionu złożyła się przede wszystkim wysoka dynamika warunków życia oraz infrastruktury technicznej. Województwo zalicza się do stosunkowo nielicznej grupy regionów, w której nie ubyło lekarzy. Zaobserwowano wręcz przyrost ich liczby. Był on najwyższy w kraju. Województwo cechowało się także bardzo wysoką, jak na polskie warunki, dynamiką wykrywalności przestępstw. Z kolei w zakresie infrastruktury technicznej cechą charakterystyczną regionu okazała się bardzo wysoka dynamika rozwoju infrastruktury transportu, w szczególności gęstości dróg publicznych o nawierzchni twardej. W przypadku pozostałych trzech aspektów sukcesu rozwojowego województwo wielkopolskie nie odbiegało w istotny sposób od przeciętnych wartości dynamiki. Cechowało się więc ono harmonijnym rozwojem. Ranking sukcesu rozwojowego zamyka województwo zachodniopomorskie. We wszystkich z pięciu analizowanych aspektów cechowało się ono bardzo niską dynamiką - w poszczególnych rankingach cząstkowych zajmowało miejsca od 13. do 16. Wyjątkiem było funkcjonowanie samorządów - pod tym względem region zajął 10. lokatę głównie dzięki najniższemu w kraju wzrostowi wydatków na administrację publiczną. Najniższą dynamikę odnotowano w zakresie rozwoju gospodarczego. Był to rezultat najniższej w kraju dynamiki PKB, najmniejszej poprawy warunków pracy i najwolniejszego rozwoju sfery otoczenia biznesu. Z kolei w przypadku warunków życia województwo zajęło 15. miejsce. O tak niskiej lokacie zadecydowała niska dynamika zamożności gospodarstw domowych, ich wyposażenia, a także niska dynamika rozwoju infrastruktury społecznej - szkolnictwa, kultury i bezpieczeństwa powszechnego. Warto podkreślić, że tak naprawdę ranking sukcesu rozwojowego pokazuje nową mapę województw - nie ma tu ewidentnie "wygranych" i "przegranych". Regiony zostały pogrupowane w cztery grupy. Wśród pięciu regionów, w których odnotowano najwyższą dynamikę rozwoju będącą wskaźnikiem skali sukcesu i jednocześnie wysoki poziom rozwoju znalazły się województwa: mazowieckie, małopolskie, wielkopolskie, sląskie i pomorskie. Noszą one miano regionów "silnych i dynamicznych". Na przeciwległym biegunie, wśród regionów "słabych i mało dynamicznych" znalazły się regiony: kujawsko-pomorskie, lubuskie i opolskie. Barierą utrudniającą szybki rozwój tych województw może być brak silnego ośrodka regionalnego. Kategorię "silnych, ale mało dynamicznych" tworzą dwa województwa: dolnośląskie i zachodniopomorskie. Warto odnotować, że w regionach tych w badanym okresie w większym stopniu niż w innych skoncentrowane były negatywne skutki transformacji. Jak widać jednak z postępów czynionych w ostatnim okresie, szczególnie dolnośląskie przełamało tę niską dynamikę. Wśród "słabych, ale dynamicznych" znalazło się najwięcej województw: lubelskie, łódzkie, podkarpackie, podlaskie, świętokrzyskie oraz warmińsko-mazurskie. Te regiony w badanym okresie charakteryzowały się niższym od przeciętnego poziomem rozwoju i równocześnie ponadprzeciętną dynamiką. Województwo pomorskie na tle kraju - silni i dynamiczni? Przyrodnicze, społeczne i historyczne uwarunkowania sprawiły, że województwo pomorskie zaliczane jest do grupy regionów, jak na polskie warunki wysoko rozwiniętych. Podstawowe dane gospodarcze odniesione do liczby mieszkańców plasują województwo na piątym miejscu w kraju pod względem wartości PKB (w latach 2002-2004), na czwartym w odniesieniu do wartości produkcji sprzedanej przemysłu, na piątym w zakresie nakładów inwestycyjnych. Pod względem wysokości przeciętnego wygodzenia brutto region zajmuje trzecie miejsce w kraju (2004). Porównując zatem pomorskie do pozostałych piętnastu województw, można stwierdzić, że jest ono silne, co potwierdzają także wyniki raportu dotyczącego sukcesu rozwojowego. Przy uwzględnieniu takich kryteriów, jak poziom rozwoju gospodarki, kapitału ludzkiego, warunków życia, infrastruktury, a także finansowych aspektów funkcjonowania samorządów gminnych, region znalazł się na szóstej pozycji wśród wszystkich polskich województw. Również szóstą lokatę zajął on w rankingu sukcesu rozwojowego opisującym nie stan, a dynamikę rozwoju społeczno-gospodarczego w latach 1999-2004 (rysunek 2). Skoro województwo pomorskie można określić mianem "silnego i dynamicznego" do wyjaśnienia pozostaje kwestia znaku zapytania postawionego w tytule. Jak już zauważono, ocena poziomu i dynamiki rozwoju województwa pomorskiego dokonana została w odniesieniu do pozostałych regionów kraju. Na tym tle rodzi się zasadnicze pytanie - czy grupę referencyjną dla oceny zmian zachodzących w naszym regionie tworzy pozostałych piętnaście województw, czy jedynie województwa najsilniejsze, stanowiące dla Pomorza realną konkurencję w zakresie pozyskiwania inwestycji, produkcji i opanowywania rynków zbytu? Niewątpliwie myśląc o spojrzeniu w przyszłość, identyfikując mocne strony i szanse województwa, których świadomość ułatwi programowanie rozwoju regionalnego, skupić się należy na analizie zmian, jakie zaszły na Pomorzu i przekształceń mających miejsce w najsilniejszych regionach. W porównaniach pominąć można województwo mazowieckie - wydaje się, co sugeruje również rysunek 2, że w najbliższych latach pozostanie ono niedoścignione w wielu aspektach rozwoju społeczno-gospodarczego. Niewątpliwie do grupy referencyjnej zaliczyć można województwa: dolnośląskie, małopolskie, śląskie i wielkopolskie. Dołączyć do niej należy także województwo łódzkie, które między innymi dzięki postępom w budowie autostrad A-1 i A-2 polepsza swoją pozycję konkurencyjną, o czym świadczy rosnące zainteresowanie inwestorów zagranicznych. Czy zatem w porównaniu do wybranych pięciu województw Pomorze nadal można uznać za dynamiczne? Formułując odpowiedź, warto przyjrzeć się dynamice zmian notowanych w poszczególnych aspektach sukcesu rozwojowego. W zakresie dynamiki gospodarki województwo pomorskie zajęło dopiero trzynaste miejsce w kraju. Wśród województw z grupy referencyjnej zajęło ostatnią pozycję. Niewiele wyższą dynamiką cechowało się jedynie województwo dolnośląskie. Przyczyną niewielkich postępów była przede wszystkim niska dynamika PKB oraz wydajności pracy. Należy przy tym zaznaczyć, że pozostałe pięć województw w tych aspektach cechowało się bardzo zróżnicowaną sytuacją. Jeszcze niższa dynamika PKB odnotowana została w dolnośląskim. Z kolei w odniesieniu do wydajności pracy rozpiętość dynamiki pięciu województw referencyjnych była wysoka. Województwo śląskie uplasowało się na drugiej pozycji w kraju, a łódzkie - na ostatniej. W stosunku do województw referencyjnych pomorskie cechowało się także najmniejszą dynamiką napływu inwestycji zagranicznych jak i poprawy warunków pracy. Infrastruktura techniczna to kolejna dziedzina, w której województwo pomorskie, w latach 1999-2004 cechowało się bardzo niską dynamiką rozwoju. Wśród szesnastu województw zajęło dopiero piętnastą lokatę, a w grupie referencyjnej - piątą. Niższa dynamika odnotowana została jedynie w województwie dolnośląskim. Województwo cechowało się najniższą dynamiką poprawy infrastruktury transportu. Nieco lepiej (na dwunastej pozycji w kraju i na piątej w grupie referencyjnej) oceniono zmiany w zakresie infrastruktury ochrony środowiska. Pomorskie ulokowało się najwyżej w zakresie zmian w infrastrukturze bytowej. Osiągnęło ósmą lokatę w kraju i drugą, po wielkopolskim, w grupie porównawczej. W zakresie zmian kapitału ludzkiego województwo pomorskie cechowało się wyższą dynamiką, niż w poprzednio opisanych aspektach. Region zajął szóste miejsce w rankingu wszystkich województw i trzecie w grupie regionów referencyjnych. Pozycję regionu wzmacniała najwyższa w kraju dynamika przedsiębiorczości oraz bardzo wysoka (trzecie miejsce wśród wszystkich województw i pierwsze w grupie referencyjnej) dynamika aktywności społecznej mierzona zmianami gęstości instytucji pozarządowych i odsetka członków tych organizacji w regionalnych społecznościach, a także zmianą frekwencji wyborczej. Niska dynamika kapitału ludzkiego odnotowana została natomiast w odniesieniu do przemian demograficznych (jedenaste miejsce w kraju i przedostatnie w grupie referencyjnej) oraz szybki wzrost sfery wykluczenia społecznego (czternaste miejsce w kraju i piąte w grupie referencyjnej). Warunki życia okazały się tym aspektem sukcesu rozwojowego, w którym województwo pomorskie osiągnęło najwyższą dynamikę, zostając liderem rankingu grupującego wszystkie regiony - tym samym zajęło również pierwszą lokatę wśród województw grupy referencyjnej. Ten sukces zawdzięcza ono bardzo dużym zmianom w zakresie zamożności gospodarstw domowych (drugie miejsce w kraju i pierwsze w grupie referencyjnej), najwyższej dynamice zasobów mieszkaniowych, jednej z najwyższych zmian w wyposażeniu gospodarstw domowych (trzecie miejsce w kraju i pierwsze w grupie referencyjnej), bardzo wysokiej dynamice infrastruktury kultury (drugie miejsce w kraju i w grupie referencyjnej) oraz bardzo wysokiej dynamice wykrywalności przestępstw (drugie miejsce w kraju i pierwsze w grupie referencyjnej). Pozytywne zmiany w zasobach mieszkaniowych są odzwierciedleniem głównie bardzo wysokiej dynamiki liczby mieszkań oddanych do użytku oraz stosunkowo wysokiej dynamiki wydatków majątkowych z budżetów gminnych na gospodarkę mieszkaniową. Dynamiczne zmiany w zakresie zamożności gospodarstw domowych wynikają z najwyższej w kraju dynamiki przeciętnego wynagrodzenia brutto. Poprawa w zakresie wyposażenia gospodarstw domowych to rezultat m.in. najwyższego w kraju przyrostu gospodarstw domowych wyposażonych w samochód. Warto też odnotować najwyższy w kraju przyrost liczby miejsc w kinach stałych, bardzo wysoką dynamikę imprez kulturalnych oraz najwyższą w kraju dynamikę wykrywalności przestępstw. Ostatnią opisywaną kategorią sukcesu rozwojowego jest funkcjonowanie samorządów. W tym aspekcie województwo pomorskie cechowało się ponadprzeciętną dynamiką. W skali kraju zajęło piąte miejsce. Województwa grupy referencyjnej również odnotowały wysoką dynamikę w omawianym aspekcie. W związku z tym w klasyfikacji tych regionów Pomorze znalazło się dopiero na czwartym miejscu. We wszystkich trzech aspektach funkcjonowania samorządów - dynamiki samodzielności dochodowej, nakładów inwestycyjnych i wydatków na administrację - województwo zajmuje właśnie czwartą pozycję na sześć ocenianych regionów. Pozycja w syntetycznym rankingu sukcesu rozwojowego jest wypadkową lokat zajmowanych w omówionych powyżej rankingach cząstkowych. Jak wspomniano na wstępie, województwo pomorskie zajęło w nim szóste miejsce wśród wszystkich województw. Natomiast w grupie referencyjnej znalazło się na trzecim miejscu. Na końcową notę regionu wpływ miała pozycja lidera w zakresie dynamiki warunków życia, przeciętne lokaty w odniesieniu do dynamiki kapitału ludzkiego i funkcjonowania samorządów oraz niska dynamika gospodarki i rozwoju infrastruktury. Wracając do postawionego pytania o siłę i dynamikę województwa pomorskiego w odniesieniu do grupy referencyjnej województw, można stwierdzić przynajmniej dwie kwestie. Po pierwsze, w grupie województw silnych pomorskie jest regionem raczej słabym. Na sześć regionów zajmuje piąte miejsce. Po drugie jest regionem o przeciętnej dla tej klasy województw dynamice rozwojowej. Ta konfiguracja pozwala sądzić, że o ile nie zajdą poważne zmiany, w przyszłości województwo pomorskie będzie raczej bronić swojej lokaty niż przesuwać się w górę rankingu rozwoju społeczno-gospodarczego. Nie jest to chyba scenariusz na miarę oczekiwań Pomorzan. Aby go uniknąć, konieczne jest wzmocnienie fundamentów - a więc gospodarki i infrastruktury oraz wykorzystanie atutu, jakim są warunki życia. Wydaje się, że to właśnie one przyciągają do regionu wielu nowych mieszkańców, co ma pozytywny wpływ na kształtowanie kapitału ludzkiego. W innym wypadku z coraz większym niepokojem będziemy zadawać sobie pytanie - jak długo można utrzymać wysoką dynamikę warunków życia przy niskiej dynamice gospodarki? TABLICE
  1. Grupy i podgrupy wskaźników oraz ich znaczenie w ocenie sukcesu rozwojowego województw
  2. Dynamika rozwoju gospodarczego w województwie pomorskim na tle wybranych regionów w Polsce w latach 1999-2004
  3. Dynamika rozwoju infrastruktury w województwie pomorskim na tle wybranych regionów w Polsce w latach 1999-2004
  4. Dynamika rozwoju kapitału ludzkiego w województwie pomorskim na tle wybranych regionów w Polsce w latach 1999-2004
  5. Dynamika warunków życia w województwie pomorskim na tle wybranych regionów w Polsce w latach 1999-2004
  6. Dynamika funkcjonowania samorządów w województwie pomorskim na tle wybranych regionów w Polsce w latach 1999-2004
01_t1 01_t2 01_t3 01_t4 01_t5 01_t6 RYSUNKI
  1. Syntetyczny wskaźnik sukcesu rozwojowego województw w latach 1999-2004
  2. Syntetyczny wskaźnik sukcesu rozwojowego województw w latach 1999-2004 na tle poziomu rozwoju społeczno-gospodarczego w 1999 r.
01_1 01_2  

O autorze:

Nasze województwo od wielu lat znajduje się w klasie województw o przeciętnej atrakcyjności dla inwestorów zagranicznych. Do stanu tego wszyscy się przyzwyczaili, nie pamiętając już, że w połowie lat 90. nasza pozycja była zdecydowanie lepsza. W sposób niewidoczny "obsunęliśmy się" w stawce, a dystans dzielący nas do superligi województw atrakcyjnych uległ wydłużeniu. Słaby napływ kapitału zagranicznego do regionu, a przede wszystkim brak znanych firm międzynarodowych, nie jest problemem abstrakcyjnym, wręcz odwrotnie - ma charakter bardzo przyziemny. Kapitał zagraniczny na ogół ożywia gospodarkę lokalną, przysparza miejsc pracy, dostarcza większych wpływów do regionalnego fiskusa oraz zwiększa dochody dyspozycyjne mieszkańców. W pewnym sensie jest to również problem polityczny, a przynajmniej nie powinien być politykom obojętny. Efektywny komunikat na zewnątrz Czynniki składające się na atrakcyjność inwestycyjną regionu były już wielokrotnie szeroko analizowane i komentowane. Dodajmy więc jedynie, że oprócz regionalnego potencjału atrakcyjności, który wynika z kombinacji co najmniej kilkudziesięciu zmiennych, mamy również do czynienia z czynnikami mniej mierzalnymi, które powiązane są umiejętnościami wykreowania efektywnego komunikatu na zewnątrz regionu o tym, że jesteśmy rzeczywiście atrakcyjni oraz że mamy jakąś specjalizację, jakiś brand name, który czyni nas niepowtarzalnymi jako region. Realizacja tego przedsięwzięcia spoczywa na politykach, urzędnikach i biznesie regionu. Są w Polsce województwa, którym udało się to niemal perfekcyjnie. Zawdzięczają to nie tylko dogodnemu położeniu geograficznemu i dobrze rozwiniętej przedsiębiorczości, ale przede wszystkim właściwemu klimatowi współpracy w regionie oraz odpowiedzialności w realizacji misji osiągnięcia dobrego rozwoju gospodarczego na swoim terenie. Politykom takiego województwa nie jest straszne zabieganie o dobro regionu w Warszawie, Brukseli i każdej centrali kapitału, a także kompleksowe zadbanie, by potencjalny inwestor dostał w pakiecie wszystko, co uprawdopodobni jego decyzję inwestycyjną w regionie. Pojęli oni również, że dużo więcej efektów przynosi granie do jednej bramki, aniżeli konkurowanie o inwestora pomiędzy gminami odległymi od siebie o kilka kilometrów. W ten sposób efektem wspólnego wysiłku jest równomierny napływ kapitału do współpracujących samorządów. Dla naszego województwa pilne wydaje się podjęcie kilku oczywistych kroków, które raczej nie budzą kontrowersji i zawsze powinno im towarzyszyć zrozumienie. Niezbędna jest do tego energia oraz środki, które region musi bezwzględnie znaleźć. Punktem wyjścia jest dokonanie specyficznej analizy przewag i specjalizacji naszego województwa. Wmawianie, że jesteśmy atrakcyjni, nikogo już nie poruszy, zwłaszcza tych, którzy podejmują decyzje w wieżowcach ze stali i szkła we Frankfurcie nad Menem, Londynie czy Szanghaju. Musimy w sposób precyzyjny określić, na czym polegają gospodarcze i pozagospodarcze przewagi naszego regionu nad innymi regionami Polski oraz innych państw. Większość atrakcyjnych regionów stosuje na zewnątrz komunikat-przesłanie, w którym łączą się elementy czysto ekonomiczne oraz emocjonalne. A więc np. dolina high-tech oraz unikalne miejsce wypoczynku. Nie przesądzając, jak miałaby być wykreowana marka naszego regionu, można rozważyć połączenie elementów gospodarczych, akcentujących znaczny kapitał młodych, dobrze wykształconych Pomorzan, z doskonałą i szybko rozbudowującą się siecią międzynarodowych połączeń lotniczych, elementami przewag morskich, spedycyjnych itp. W zakresie czynników pozagospodarczych - akcent otwartości, historycznego przeplatania się wielu kultur, tolerancji i umiłowania wolności. Wreszcie wysoka jakość życia, elementy uzdrowiskowe - wellness & spa, piękne jeziora i lasy. Precyzyjne określenie tych przewag to dopiero krok pierwszy. Drugi to zbudowanie chwytliwego komunikatu, a trzeci - jego dobra "sprzedaż", zorganizowana i realizowana na wielu płaszczyznach działania na zewnątrz Polski, w miejscach potencjalnego wypływu kapitału do naszego regionu. Towarzyszyć temu musi znaczne usprawnienie obsługi inwestora na miejscu w regionie. Należy podkreślić, że fragmenty tak zarysowanej akcji już oczywiście mają miejsce, choć nie na skalę, która jest oczekiwana. Przykładem takiej działalności jest praca grupy ekspertów Gdańskiej Akademii Bankowej przy Instytucie Badań nad Gospodarką Rynkową, równolegle z działaniami Centrum Obsługi Inwestora, samorządów lokalnych oraz Urzędu Marszałkowskiego. Realizowane z sukcesem roadshows w ważnych miejscach, skąd potencjalnie wypływa kapitał zagraniczny, są dobrym zaczątkiem takiego działania. W pracy tej weźmie udział nasza dyplomacja ekonomiczna w ambasadach, przedstawicielstwie przy UE, a także ludzie biznesu, którzy patrzą życzliwym okiem na nasz region. W realizacji misji - przez przypadek - stanie się pomocna realizacja EURO 2012. Jest to dodatkowy bonus promocyjny regionu, który ułatwi naszą identyfikację w świecie. Odpowiednie działania na miejscu Aby uprawdopodobnić sukces inwestycyjny województwa, należy również podjąć intensywne przedsięwzięcia na miejscu, z których najważniejsze to zwiększenie liczby i jakości atrakcyjnych lokalizacji dla inwestorów. Powszechnie wiadomo, że to samorządy muszą wykonać zapraszający krok w postaci odpowiednio przygotowanego terenu. Inwestorzy podejmują decyzję inwestycyjną, porównując atrakcyjność kilkudziesięciu potencjalnych lokalizacji, z których na krótką listę trafia tylko kilka. Są one następnie szczegółowo sprawdzane. By znaleźć się na liście "długiej", należy czynić wszystko, by to uprawdopodobnić. Składa się na to również sprawna obsługa informacyjna inwestora na miejscu - zarówno na poziomie kurtuazji władzy, jak i mrówczej pracy wielu urzędników. W obu kategoriach nasz region może się wiele nauczyć od liderów z Polski południowej. Należy dodać, że oba opisane przedsięwzięcia będzie można realizować skuteczniej przy pomocy wdrożonego Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (POIG), który przewiduje znaczne środki na takie działania. Godna podkreślenia jest również elementarna życzliwość wobec inwestora. Polega ona nie tylko na wydelegowaniu do obsługi pracowników znających języki obce oraz rozumiejących skomplikowane nierzadko sytuacje, wynikające z komunikacji i negocjacji w środowisku wielokulturowym, ale również na zwykłej ludzkiej "chemii". Jak uczy doświadczenie, pomaga ona ściągnąć inwestora, który z lokalizacji podobnych wybiera taką, gdzie został najlepiej obsłużony. Poważne rozważenie, a przede wszystkim zrealizowanie powyższych propozycji przez polityków i urzędników regionu mogłoby pomóc w ściągnięciu tak potrzebnych inwestorów i pośredniemu wyrwaniu się z okopów przeciętności. Jest to nasz wspólny regionalny obowiązek. Obowiązek, którego realizacja nie daje politykom natychmiastowej gwarancji wygrania wyborów w regionie, ale zapewnia przynajmniej częściowo dobrą pozycję w wyścigu, w którym niestety nie jesteśmy już w peletonie.

O autorze:

Od wielu lat najważniejszym partnerem handlowym Polski i jednym z najważniejszych partnerów inwestycyjnych naszego kraju są Niemcy. Choć ich pozycja jako rynku eksportowego Polski ulega w ostatnich latach stosunkowo szybkiemu osłabieniu (szczególnie po akcesji Polski do UE), to odległość między Niemcami a partnerem na pozycji nr 2 jest wystarczająco duża, by móc stwierdzić, że jeszcze przez lata będzie to najważniejszy partner handlowy Polski z ponad 20-procentowym udziałem w naszym eksporcie (por. rysunek 1). Udział kolejnych partnerów eksportowych Polski oscyluje wokół 4–7%, co oznacza, że o rynku niemieckim możemy mówić jako o rynku strategicznym dla polskiej gospodarki. Rysunek 1. Najważniejsze rynki dla polskiego eksportu w 2007 roku (udziały procentowe)[1] ppg_3_2008_rozdzial_14_rysunek_1 Jakie jest znaczenie najważniejszych rynków eksportowych w przypadku województwa pomorskiego? Czy jest ono podobne w sensie geograficznym do układu ogólnopolskiego? Czy ma jakąś specyfikę specjalizacji towarowej? Jak ważne są Niemcy w tej relacji? Nawet pobieżne spojrzenie na geograficzną strukturę eksportu województwa pomorskiego wskazuje na wiele odmienności w stosunku do relacji ogólnopolskich (por. tabela 2). Należą do nich następujące:
  • Niemcy również dla Pomorskiego są najważniejszym partnerem handlowym, ale udział rynku niemieckiego wynosi tu jedynie niecałe 16%.
  • Udział następnego pod względem wielkości rynku (Norwegia) jest niewiele mniejszy od rynku niemieckiego. Tak więc trudno stwierdzić, że Niemcy są partnerem strategicznym dla pomorskiej gospodarki. To partner najważniejszy, ale obok niego są też niewiele mniej ważni, czyli inaczej niż w przypadku całej polskiej gospodarki.
  • Wyraźnie widoczne jest znaczenie rynków skandynawskich (o dużo mocniejszej pozycji niż w przypadku całej Polski) – co nie dziwi. Nieco większe jest znaczenie takich partnerów handlowych jak Wielka Brytania, Francja i Niderlandy.
  • Na liście najważniejszych partnerów handlowych pojawiają się takie „egzotyczne” państwa jak Bahamy, Liberia, Wyspy Marshalla. Jest to konsekwencją eksportu statków do państw „taniej bandery”.
  • Odnotować należy również, że dla gospodarki Pomorza niewielkie znaczenie ma rynek USA (1,2%), co jest zjawiskiem częściowo pozytywnym w kontekście globalnego kryzysu finansowego i przenoszenia słabej koniunktury gospodarczej na gospodarkę naszego regionu.
Rysunek 2. Najważniejsze rynki eksportowe województwa pomorskiego w 2007 roku ppg_3_2008_rozdzial_14_rysunek_2 Zestawienie struktury pomorskiego i ogólnopolskiego eksportu do Niemiec w 2007 roku pozwala na ujawnienie specjalizacji Pomorskiego w eksporcie do tego kraju (por. tabele 1 oraz 2). Województwo to w ogólnopolskim eksporcie do Niemiec miało udział w wysokości 4,5%, co stanowi wartość nieco niższą niż udział potencjału ludnościowego i niższą niż PKB województwa w ogólnopolskim PKB (około 5,7%). Cały eksport Pomorskiego do Niemiec wyniósł w 2007 roku 1,2 mld euro. Specjalizacja eksportowa województwa w eksporcie do Niemiec może być najprecyzyjniej wychwycona, gdy zestawimy udział poszczególnych sekcji towarowych w eksporcie do Niemiec i przyrównamy do analogicznego udziału na poziomie ogólnopolskim. Sekcja, której udział w eksporcie województwa pomorskiego do Niemiec w stosunku do eksportu Polski do Niemiec istotnie przekracza wymieniony 4,5-procentowy udział, stanowi jego specjalizację eksportową na ten rynek. Należy zauważyć, że sekcje to znaczne agregaty, grupujące wiele różnorodnych towarów (np. sekcja 16 – maszyny i urządzenia mechaniczne i elektryczne), a także agregaty o mniejszej liczbie towarów – np. perły i kamienie szlachetne. Na tle ogólnopolskim województwo pomorskie w eksporcie do Niemiec wyspecjalizowało się w sześciu sekcjach (według malejącego udziału):
  • zwierzęta żywe i produkty pochodzenia zwierzęcego,
  • ścier drzewny i papier,
  • tłuszcze i oleje,
  • produkty pochodzenia roślinnego,
  • skóry i skórki,
  • wyroby różne – zasadniczą pozycję stanowią tu meble.
Specjalizacja eksportowa Pomorskiego do Niemiec nie jest imponująca. Koncentruje się na grupach produktów o niskim lub bardzo niskim stopniu przetworzenia. Jedynym wyjątkiem są meble. W pozostałych siedemnastu sekcjach polskiego eksportu do Niemiec odpowiednie udziały województwa nie odbiegają istotnie od analogicznych udziałów w eksporcie ogólnopolskim do tego kraju. W obszarze dwóch wartościowo i technologicznie najważniejszych sekcji w polskim eksporcie do Niemiec (pojazdy, statki oraz maszyny, urządzenia mechaniczne i elektryczne) stosowne udziały województwa pomorskiego są prawie identyczne jak udziały ogólnopolskie. Z punktu widzenia wartości pomorskiego eksportu do Niemiec znaczenie podstawowe mają cztery następujące grupy towarów: aparatura odbiorcza dla telewizji, w tym z odbiornikami radiowymi, statki, ryby suszone i solone oraz konstrukcje z żeliwa i stali. Te cztery grupy towarów stanowią prawie 40% pomorskiego eksportu do Niemiec.
Niemcy są najważniejszym odbiorcą pomorskiego eksportu, ale zarówno ich udział, jak i struktura nie pozwalają nazwać Niemiec strategicznym partnerem handlowym Pomorskiego.
Analiza relacji eksportowych Pomorskiego do Niemiec prowadzi do stosunkowo prostego wniosku. Niemcy są najważniejszym odbiorcą pomorskiego eksportu, ale zarówno ich udział, jak i struktura nie pozwalają nazwać Niemiec strategicznym partnerem handlowym Pomorskiego. Najbliższe lata mogą przynieść spadek udziału rynku niemieckiego dla Pomorza, co wynika nie tylko z gwałtownego spadku tempa wzrostu niemieckiego PKB, ale również ze znacznej aktywności pomorskich przedsiębiorców na innych rynkach. Umocnienia pozycji Niemiec jako partnera ogólnogospodarczego Pomorskiego należałoby zatem poszukiwać w intensywniejszych relacjach kapitałowych oraz w obszarze świadczenia usług transgranicznych. Będzie to zapewne tematem kolejnych artykułów w Pomorskim Przeglądzie Gospodarczym. ppg_3_2008_rozdzial_14_tabele_1_i_2 [1] Wszystkie tabele w niniejszym tekście zostały zestawione przez autora na podstawie statystyki handlu zagranicznego polskich województw 2007.

Skip to content