Zwiększanie innowacyjności przedsiębiorstw we współczesnej gospodarce coraz częściej wiąże się z nawiązaniem współpracy z uczelniami i jednostkami badawczo-rozwojowymi. Współpraca tego typu daje bowiem dostęp do ważnego zasobu, jakim jest wiedza. Uczelnie dostarczają także wykwalifikowanych pracowników. Trzeba jednak pamiętać, że wiedza czy technologia, która powstała w jednostce naukowej, staje się innowacją dopiero wtedy, gdy zostaje wprowadzona na rynek. Pomorskie uczelnie i instytucje badawcze są ciągle słabo przygotowane do współpracy z gospodarką.
Nauka sobie, biznes sobie
Istotnym elementem potencjału innowacyjnego w każdym regionie są szkoły wyższe i inne instytucje naukowe oraz posiadany przez nie potencjał naukowo-badawczy, zarówno intelektualny (zasoby ludzkie i ich kreatywność), jak i rzeczowy (budynki, laboratoria, wyposażenie). Z założenia podejmują one badania podstawowe i stosowane, z inspiracji własnej oraz nabywców technologii. W regionie istnieją 53 jednostki zajmujące się działalnością badawczo-rozwojową, co stawia województwo na ósmej pozycji w kraju.
Wykres 1. Liczba jednostek badawczo-rozwojowych w poszczególnych województwach w 2006 r.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie GUS, Bank Danych Regionalnych.
Mimo relatywnie dużego potencjału podmiotów ze sfery B+R, nie jest on dostatecznie ukierunkowany na zastosowania gospodarcze. Zespoły badawczo-rozwojowe nie znają potrzeb i uwarunkowań działania podmiotów gospodarczych, nie dysponują też gotowymi propozycjami współpracy (np. produktami czy technologiami oferowanymi w formie licencji) spełniającymi oczekiwania przedsiębiorców.
Wykorzystaniu potencjału naukowego w regionie nie sprzyja dodatkowo niski poziom nakładów na naukę. Udział wydatków na badania i rozwój w PKB w województwie pomorskim jest nieco wyższy od wartości zanotowanej dla całego kraju (0,42 proc. w stosunku do 0,38 proc.), jednak ponad czterokrotnie razy niższy od wskaźnika wyznaczonego dla krajów Unii Europejskiej (1,87 proc.). Warto jednak zaznaczyć, że wartość nakładów ponoszonych w województwie pomorskim na działalność B+R charakteryzował w ostatnich latach systematyczny wzrost – od 1999 r. suma ponoszonych nakładów na B+R wzrosła o połowę (do 307 mln zł w 2006r.)[1].
Wykres 2. Nakłady na B+R w poszczególnych województwach w 2006 roku w mln zł.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: GUS, Bank Danych Regionalnych.
O nie wykorzystanym potencjale innowacyjnym regionu świadczyć może liczba zgłaszanych wynalazków i udzielonych patentów. W ciągu ostatnich trzech lat liczba udzielonych w województwie pomorskim wzrosła, jednak nie osiągnęła ona średniej wartości dla Polski. W 2006 r. w województwie pomorskim zgłoszono 116 patentów, z czego 46 zostało udzielonych (co stanowiło ok. 4% patentów przyznanych w Polsce). Podobny udział na tle kraju województwo pomorskie uzyskało w sferze przyznanych wzorów użytkowych (w roku 2006 w regionie udzielono praw ochronnych 38 wzorom użytkowym)[2].
Innowacje powstają w przedsiębiorstwach
Innowacje nie powstają na uczelniach, lecz w firmach, które wprowadzając nowe produkty i sposoby organizacji odpowiadają na coraz większą presję konkurencyjną. Jak wspomniano powyżej, wiedza czy technologia, która powstała w instytucji badawczej, staje się innowacją dopiero wtedy, gdy zostaje wprowadzona na rynek – czyli de facto wówczas, gdy ktoś będzie gotowy za nią zapłacić. Czy pomorskie firmy są innowacyjne?
Instytut Badań nad Gospodarka Rynkową przeprowadził niedawno badania innowacyjności pomorskich firm[3]. Wyniki badań wskazują, że generalnie pomorskie firmy są innowacyjne. W ostatnich trzech latach nowe lub znacząco ulepszone produkty wprowadziła na rynek prawie połowa przedsiębiorstw z regionu. Jednak innowacje to nie tylko nowe produkty i usługi – to także nowe lub znacząco ulepszone procesy bądź rozwiązania produkcyjne, które wprowadziła 1/5 firm z województwa pomorskiego, lub też znaczące zmiany organizacyjne, zaimplementowane przez 1/3 firm. Ponad 40 proc. firm z regionu wprowadziło innowacje marketingowe, czyli nową lub znacząco ulepszoną koncepcję marketingową przedsiębiorstwa. Z drugiej jednak strony duża część wprowadzanych zmian do przedsiębiorstw to innowacje przyrostowe – jedynie na skalę firmy, nie będące nowością w skali branży.
Wykres 3. Innowacyjność pomorskich firm – odsetek firm, które wprowadziły innowacje w ciągu ostatnich trzech lat
Źródło: Opracowanie własne na podstawie wyników badań: Barometr Innowacyjności Województwa Pomorskiego, IBnGR, Gdańsk 2007.
Innowacyjność (produktowa, ale też organizacyjna i procesowa) związana jest m.in. z branżą, w jakiej działa firma. Ponieważ aktywność konkurencji, potencjał innowacyjny oraz charakter zmian są w dużym stopniu powiązane z sytuacją w branży, można mówić o sektorach bardziej lub mniej innowacyjnych. W przypadku innowacji produktowych, największym udziałem firm, które takie innowacje wprowadziły, charakteryzują się następujące branże: transport, gospodarka magazynowa i łączność, budownictwo, przetwórstwo przemysłowe oraz pośrednictwo finansowe.
Poziom innowacyjności firm jest również skorelowany z rynkiem, na którym działa dane przedsiębiorstwo. Bardziej innowacyjne są firmy, które sprzedają swoje produkty na rynki zagraniczne. Przyczyna takiego stanu wydaje się oczywista: firmy działające na rynku lokalnym są poddane mniejszej presji konkurencyjnej – najczęściej konkurują z innymi firmami lokalnymi. Natomiast wchodzenie na nowe rynki zbytu, w tym rynki zagraniczne, wymaga sprostania silniejszej konkurencji (dysponującej większym potencjałem m.in. finansowym oraz koncepcyjnym).
Wprowadzanie zmian powiązane jest także z wielkością firmy – im mniejsza jest firma, tym rzadziej wprowadza zmiany (w ostatnich trzech latach uczyniło to 93 proc. firm dużych oraz 45 proc. firm mikro). Także potencjał innowacyjny związany jest z wielkością firmy – im większa firma, tym częściej angażuje się w działania rozwojowe (odsetek firm dużych prowadzących taką działalność był ponad dwa razy większy niż firm mikro). Firmy większe częściej również inwestują w bardziej ryzykowne formy pozyskiwania wiedzy – zakup licencji, prac B+R czy prowadzenia własnych prac badawczo-rozwojowych.
Czy biznes potrzebuje nauki?
Pomorskie przedsiębiorstwa przy wprowadzaniu innowacji koncentrują się na pozyskiwaniu informacji ze swojego najbliższego otoczenia, w tym: klientów, dostawców i konkurentów. Dość wysokie znaczenie mają w tym zakresie również źródła otwarte, takie jak: czasopisma, targi czy wystawy. Szkoły wyższe oraz jednostki badawczo-rozwojowe nie są uważane za wartościowe – zaledwie kilka procent przedsiębiorstw wskazuje, iż korzysta ze źródeł związanych z sektorem B+R, takich jak zakup licencji, zakup prac badawczo-rozwojowych z jednostek naukowych czy wspólne projekty z jednostkami naukowymi.
W naszym regionie współpraca uczelni z przedsiębiorstwami w sferze transferu technologii jest nadal w zalążku. Od niedawna została ona uznana za ważny element podnoszenia innowacyjności regionu. Niestety, jak wskazują badania, duża część firm (1/3) nie widzi potrzeby nawiązywania związków kooperacyjnych z jednostkami naukowymi, znaczna liczba firm wskazuje na czynniki finansowe blokujące współpracę (wysokie koszty, brak środków). Wiele firm nie wie, w jaki sposób mogłyby dotrzeć do ośrodków naukowych, które chciałyby skomercjalizować badania.
Wykres 4. Najważniejsze przyczyny braku lub ograniczonej współpracy z instytucjami badawczo-rozwojowymi
Źródło: Opracowanie własne na podstawie wyników badań: Barometr Innowacyjności Województwa Pomorskiego, IBnGR, Gdańsk 2007.
Pomorskie przedsiębiorstwa, zwłaszcza MSP, nie są skłonne do prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej i wdrażania jej wyników – działalność taką podjęło w ciągu ostatnich trzech lat zaledwie 7 proc. pomorskich przedsiębiorstw. Firmy nie postrzegają tego rodzaju działalności jako strategicznej dla swojego rozwoju, nie akceptują ryzyka i kosztów z nią związanych. Przedsiębiorstwa z Pomorza także bardzo rzadko współpracują z jednostkami badawczymi. Współpracę taką w ostatnich trzech latach deklarowało jedynie 3,6 proc. firm. Ponadto współpraca ta najczęściej polegała na wymianie wiedzy i informacji, dużo rzadziej na zlecaniu prac badawczo-rozwojowych czy wspólnych pracach B+R. Mało znaczącą rolę jednostek B+R w działalności MSP odzwierciedla również relatywnie niski udział nakładów na badania w sumie środków finansowych przeznaczonych na działalność inwestycyjną.
Taka sytuacja martwi, szczególnie w kontekście szeregu korzyści z tego typu współpracy. Badania pomorskich firm wskazują, ze firmy, które angażują się w działalność B+R (w tym także współpracę z jednostkami badawczo rozwojowymi) są bardziej skuteczne w wielu obszarach powiązanych z innowacyjnością: częściej pozyskują nowe rynki zbytu, częściej wprowadzają usługi nowatorskie w skali całego kraju/branży, a nawet szybciej zwiększają przychody.
Kompetencje – podstawa wdrażania innowacji
Badania wskazują, że aby w pełni wykorzystać szansę, jaką daje współpraca badawcza, firmy muszą posiadać odpowiedni potencjał absorpcyjny – odpowiedni poziom i jakość wiedzy oraz umiejętność efektywnego wykorzystania innowacji w przedsiębiorstwach. Dlatego też częściej w zakresie innowacji współpracują firmy dysponujące większym własnym potencjałem innowacyjnym, ale także ogólnie większym potencjałem rozwojowym. Potwierdzeniem może być fakt, iż firmy posiadające własną jednostkę B+R 15 razy częściej podejmowały współpracę z zewnętrznymi jednostkami B+R niż firmy, które takiego działu nie posiadały. Dlatego też można stwierdzić, ze głównym czynnikiem wpływającym na wykorzystanie zewnętrznych źródeł innowacyjności jest zwiększenie potencjału firm do absorbowania i wykorzystania w praktyce biznesowej wiedzy pozyskanej z jednostki naukowej.
Skuteczność przedsiębiorców w tym zakresie zależy w dużej mierze od ich kompetencji, umiejętności zarządzania oraz przyjętych strategii. Duży wpływ na potencjał innowacyjny i zdolność do absorpcji wiedzy przez przedsiębiorstwo ma m.in. zatrudnianie pracowników z wyższym wykształceniem (im więcej takich pracowników, tym większa innowacyjność) oraz częstotliwość szkoleń własnych pracowników. Pomorskie firmy, niestety, w ograniczonym stopniu wykorzystują szkolenia do poprawy swojej innowacyjności. Blisko 30 proc. firm z województwa pomorskiego w ogóle nie szkoli swoich pracowników, a w kolejnych 20 proc. firm pracownicy uczestniczą w szkoleniach zaledwie raz na kilka lat. Dane te pokazują, że blisko połowa firm nie wykorzystuje należycie szansy na poprawę swojego potencjału innowacyjnego.
Może być lepiej
Budowanie więzi partnerskich pomiędzy światem nauki a przemysłem to proces trudny i wieloletni, który wymaga przełamania wielu barier o różnym charakterze. Przeprowadzone badania wskazują jednak, że takie działania są możliwe i stwarzają szanse na podniesienie innowacyjności pomorskiej gospodarki. Muszą one jednak iść w parze z budową potencjału do przyjęcia przez firmy wiedzy od jednostek naukowych i zdolności do wykorzystania jej w praktyce gospodarczej.
[1] GUS, Bank Danych Regionalnych.
[2] GUS, Nauka i Technika 2006.
[3] Wyniki badań opublikowane były w dwóch edycjach raportów Barometr Innowacyjności Województwa Pomorskiego, Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, Gdańsk 2007 i 2008.