Bez większego echa przeszła informacja, że Polska stanęła na europejskim podium, jeśli chodzi o sumę zainstalowanych mocy fotowoltaicznych w 2022 roku. Jakie czynniki zadecydowały w największej mierze o tak szerokim rozwoju źródeł PV? Dlaczego nie powinniśmy godzić się na realizację strategii dwubiegunowego systemu bezpieczeństwa energetycznego kraju? Co powinniśmy brać pod uwagę, projektując przyszły kształt polskiej sieci elektroenergetycznej? Czy Pomorze ma potencjał, by stać się krajowym liderem w zakresie wykorzystania OZE, w tym przede wszystkim fotowoltaiki?

Pandemia – oprócz oczywistych negatywnych skutków z perspektywy przedsiębiorstw – stała się też okresem, w którym zaczęły pojawiać się liczne nowe pomysły biznesowe. Jeden z nich realizuje firma Automa.Net, która – chcąc poprawić płynność globalnego przepływu komponentów dla branży automatyki przemysłowej, zachwianej przez zerwanie licznych łańcuchów dostaw – stworzyła wirtualną, międzynarodową platformę do handlu nimi.

Jesteśmy obecnie świadkami transformacji o prawdziwie historycznym znaczeniu. Gospodarka węzłowa, bazująca m.in. na wielkich hubach przemysłowych, przekształca się w opartą na inteligentnej sieci infrastrukturalnej, zrównoważoną i przyjazną dla środowiska, o obiegu zamkniętym. Ta zmiana wymaga wprowadzenia nowych modeli biznesowych, regulacji i reform – zarówno na poziomie poszczególnych państw, jak i globalnie. Dlaczego jest to wielka szansa rozwojowa właśnie dla Polski?

Gmina Słupsk, w ramach konkursu o Nagrodę Pomorską Gryf Gospodarczy 2022, została uhonorowana wyróżnieniem w kategorii „Gmina Przyjazna Przedsiębiorcom”. W jaki sposób, będąc przecież gminą wiejską, położoną z dala od Trójmiasta, udaje jej się skutecznie przyciągać inwestorów? Jakie są w tym kontekście główne czynniki atrakcyjności inwestycyjnej? W jaki sposób budować z lokalnymi firmami partnerskie relacje zdolne do przetrwania tak trudnych chwil jak pandemia?

Przyjmijmy to do wiadomości: polskie firmy nie mają aktualnie potencjału, ani kapitału, aby być w stanie dokonywać przełomowych innowacji od podstaw. Nie stworzymy na razie polskiego Google’a, nie wprowadzimy na rynek nadwiślańskiego iPhone’a ani Tesli, ani nawet baterii czy silników, w które mogłyby być one wyposażone. Nie oznacza to jednak, że innowacyjność mamy omijać szerokim łukiem – jesteśmy w stanie tworzyć nowoczesne know­‑how, jednak nie „od dołu”, lecz „od góry”. Nie myśląc kategorią produktu, lecz kategorią rozwiązania konkretnego problemu biznesowego. Nie tworząc – przynajmniej na początku – własnych technologii, lecz integrując ze sobą już istniejące.

Trudno sobie dziś wyobrazić świat bez procesorów – w te miniaturowe urządzenia wyposażone są wszelkie sprzęty elektroniczne: od zmywarek, przez telewizory, na smartfonach i laptopach kończąc. To one są i będą „sercem” wszelkich innowacyjnych produktów nowej generacji. Nie może zatem dziwić, że stanowią obecnie jeden z głównych przedmiotów globalnego wyścigu technologicznego. Jak rysuje się sytuacja na międzynarodowym rynku procesorów – jakie są jego główne płaszczyzny oraz aktorzy? W których obszarach polskie firmy mogą szukać szansy dla siebie?