(wrzesień 2014)
Bałtycki Terminal Kontenerowy w Gdyni skorzysta na nowej unijnej perspektywie budżetowej, w której porty na skrajach korytarzy transportowych będą odgrywały ważną rolę. BCT przebudowuje terminal kolejowy, bo koleją wyjeżdża ze spółki już prawie połowa towarów, a w najbliższych latach ten odsetek może wzrosnąć – informuje Newseria.
„Polityka unijna w obszarze transportu wyznaczyła korytarze, na których krańcach są porty należące do portów bazowych. To znaczy, że nastąpi koncentracja środków i wysiłków, żeby te korytarze w lepszy sposób obsługiwały europejskie potrzeby transportowe” – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Szymborski, prezes zarządu BCT Bałtyckiego Terminalu Kontenerowego. Według niego dzięki unijnej sieci transeuropejskich korytarzy transportowych TEN-T rolą polskich portów jest już nie tylko obsługa towarów z i do Polski, lecz także z innych krajów. Gdańsk i Gdynia leżą na północnym skraju korytarza Bałtyk-Adriatyk, dociera on m.in. przez Śląsk, Słowację, Czechy i Wiedeń do Bolonii i Rawenny we Włoszech. Odnogi korytarza łączą też m.in. porty w Szczecinie i Świnoujściu.
Szymborski dodaje, że unijne wsparcie na pewno przyspieszy inwestycje w modernizacje m.in. elektronicznego obrotu dokumentami. W porcie Gdynia ma się pojawić nowa obrotnica oraz zostanie też pogłębiony tor wodny. To pozwoli na przyjmowanie większych statków i wpłynie na pozycję portu nie tylko w Europie, lecz także na świecie. Do tego wszystkiego niezbędne są inwestycje, szczególnie w transport kolejowy. Tylko w ubiegłym roku w terminalu w 2013 r. 41 proc. wszystkich ładunków było obsłużonych koleją, to prawie dwukrotnie więcej niż w innych portach.
Oprac. Iwona Wysocka