Marchlewicz Przemysław

O autorze:

Prace nad projektem Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa pomorskiego na lata 2007-2013 stały się okazją do odnowienia dyskusji na temat systemu wspierania przedsiębiorczości w regionie. Ważne i potrzebne okazało się rozpoczęcie prac nad budową "Pomorskiego Brokera", czyli zebranie informacji o oferowanych przedsiębiorcom usługach finansowych, doradczych czy szkoleniowych oraz ich rozpowszechnianie za pośrednictwem portalu internetowego. Działania zainicjowane przez Agencję Rozwoju Pomorza spotkały się z przychylnym przyjęciem zarówno po stronie biznesu, jak i jego otoczenia. Dialog tych dwóch środowisk ma w założeniu rozwijać się na organizowanych cyklicznie Regionalnych Forach Przedsiębiorczości. A strategiczne decyzje w kwestiach związanych ze skoordynowanym systemem wspierania biznesu ma opiniować dla marszałka województwa Regionalna Rada Przedsiębiorczości. Przed nami interesująca dyskusja, która nie może pominąć kształtu, mechanizmów i struktury instytucjonalnej pomorskiego systemu. Czy mógłby on przypominać ten z północno-wschodniej Anglii?Trzon angielskiego systemu wsparcia tworzy sieć Business Link, której funkcjonowanie w północno-wschodniej Anglii finansuje rządowa agencja rozwoju regionalnego (OneNorthEast). Business Link posiada swoich operatorów w całym regionie - agencje rozwoju lokalnego, odpowiedniki jednostek samorządu terytorialnego czy prywatne instytucje otoczenia biznesu. W ich ofercie przedsiębiorca znajdzie informacje o wszystkich usługach oferowanych przez różnorodne regionalne organizacje. Charakterystyczną cechą tego systemu jest częściowa odpłatność przedsiębiorcy za wszystkie świadczone usługi - klient ma przez to większą świadomość wartości otrzymanego wsparcia. Brokerski charakter Business Link pozwala na świadczenie usług wysokiej jakości. W ramach szerokiej współpracy realizowane są różnorodne projekty, jak na przykład The Enterprise Programme, który promuje postawy przedsiębiorcze oraz udostępnia kompleksowe doradztwo w zakresie zakładania i prowadzenia własnej firmy. Finansowanie wspierania biznesu składa się z kilku elementów: grantów rządowych, funduszy regionalnych i lokalnych oraz środków strukturalnych. Każdego roku brytyjskie Ministerstwo Handlu i Przemysłu inwestuje około 400 milionów funtów w bezpośrednie wspieranie biznesu, w ramach dziewięciu programów adresowanych do firm w różnych fazach rozwoju i wzrostu. Dwa z nich administrowane są na poziomie regionalnym: Selective Finance for Investment in England (dla wszystkich przedsiębiorstw zlokalizowanych bądź zamierzających prowadzić działalność na obszarach o cechach specjalnych stref ekonomicznych) oraz Grant for Research and Development (dla małych firm zamierzających wdrożyć innowacyjny produkt, technologię lub usługę). Liczne fundusze o zasięgu regionalnym (około 15), w większości z udziałem kapitału publicznego, cechuje prostota procedur i szybkość działania. Lokalne formy wsparcia finansowego nakierowane są przede wszystkim na przedsiębiorstwa rozwijające się. Obejmują one granty na tworzenie miejsc pracy, asystę techniczno-finansową w zakresie sporządzania biznes planów dla nowych przedsięwzięć, karencję w opłatach za użytkowanie pomieszczeń, przygotowanie lokalizacji pod nowe inwestycje. Środki unijne mają jedynie charakter uzupełniający w stosunku do licznych programów krajowych bądź regionalnych. Uporządkowany system dystrybucji tych środków pozwala na łatwą identyfikację działań adresowanych do osób zamierzających rozpocząć działalność gospodarczą, mikro, małych i średnich firm. Zapisy programowe jednoznacznie preferują postawy innowacyjne i proeksportowe. Szczególne miejsce w systemie północno-wschodniej Anglii zajmuje wsparcie sektorowe. Jego specyfika polega na zintegrowanym podejściu, obejmującym wspieranie rozwoju współpracy sieciowej pomiędzy firmami, zarządzania w firmie, wdrażania innowacji, podnoszenia kwalifikacji kadr etc. Obecnie takim wsparciem objętych jest dziewięć sektorów. W przyszłości wspierane będą prawdopodobnie tylko trzy spośród nich - te, które zostaną uznane za decydujące o pozycji konkurencyjnej regionalnej gospodarki. Uzupełnieniem całości jest ośrodek szkoleniowo-doradczy Learning and Skills Council (LSC), przygotowujący kadry dla biznesu. Działa on od 2004 roku i odpowiada za dokształcanie bądź pomoc w zmianie profilu zawodowego kadr regionalnych pod kątem ich lepszego dostosowania do potrzeb rynku pracy. Ośrodek ten zachęca do ustawicznego kształcenia, nabywania praktycznych umiejętności przez młodych pracowników. Zajmuje się też doradztwem i poradnictwem dla dorosłych zamierzających zmienić zawód. LSC współpracuje z publiczno-prywatną organizacją o charakterze uniwersyteckim, która umożliwia osobom dorosłym zdobywanie nowych umiejętności w systemie on-line, w ramach akredytowanej, krajowej sieci centrów wiedzy (znanej jako Learndirect). W 2004 roku w Newcastle dokonano przeglądu i oceny efektywności - jak się okazało nadmiernie rozbudowanej - publicznej infrastruktury wspierającej biznes. Ocena wykazała niedostosowanie oferty usług do potrzeb klientów (to jest przedsiębiorców), co spowodowało przełom w sposobie zarządzania systemem wspierania biznesu w Północno-Wschodniej Anglii. Ograniczony dostęp do środków strukturalnych w nowej perspektywie finansowej (lata 2007-2013) okazał się dodatkowym bodźcem do przedefiniowania dotychczasowej polityki. Refleksja nad wielkością skonsumowanych dotąd środków (w tym unijnych) doprowadziła do wprowadzenia systemu oceny jakości świadczonych usług, co w dalszej perspektywie wyeliminuje słabsze instytucje. Powołana została także regionalna rada doradcza dla władz samorządowych, składająca się z przedstawicieli sektora prywatnego - małych, średnich i dużych firm. Rozpoczął się trzyletni proces reformy systemu wspierania przedsiębiorczości, który ma zakończyć się w roku 2007. Proces ten wymaga także zmian w mentalności samych instytucji otoczenia biznesu. Dany projekt nie może być już tylko i wyłącznie prostym wydatkowaniem funduszy pomocowych z budżetu państwa bądź Unii Europejskiej, ale musi być oparty na modelu biznesowym. Przewiduje się, że zaangażowanie środków publicznych w system wsparcia musi wygenerować określoną prywatną aktywność biznesową, a podejmowane przedsięwzięcia (programy) powinny z czasem pokrywać samodzielnie swoje koszty z uzyskiwanych przychodów. Innymi słowy, instytucje wsparcia przedsiębiorczości same muszą wykazywać się przedsiębiorczością. O sukcesie polityki wspierania przedsiębiorczości w północno-wschodniej Anglii będzie można mówić po roku 2007, kiedy intensywna przebudowa systemu zostanie zakończona. Zwiastuny tego sukcesu można jednak zauważyć już dzisiaj. To między innymi satysfakcja klientów korzystających ze skoordynowanego systemu usług okołobiznesowych. Pomorski system, pomimo że stawia nas w czołówce regionów aktywnie wspierających przedsiębiorczość w kraju, wciąż nie jest dostatecznie skoordynowany i efektywny. Pomorskie instytucje funkcjonują w działającym od 1996 roku Krajowym Systemie Usług. KSU jest siecią dobrowolnie współpracujących ze sobą organizacji świadczących na rzecz mikroprzedsiębiorców, małych i średnich przedsiębiorstw (MSP) oraz osób podejmujących działalność gospodarczą usługi informacyjne, doradcze, szkoleniowe i finansowe (w tym udzielanie poręczeń i pożyczek). Rolę koordynatora systemu na poziomie krajowym pełni Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). Satelity PARP w regionach - Regionalne Instytucje Finansujące - administrują instrumentami wsparcia MSP, a Punkty Konsultacyjne (PK) udzielają przedsiębiorcom podstawowych informacji z zakresu prowadzenia działalności. KSU akredytuje także bezpośrednich usługodawców pozarządowych, działających na rzecz sektora MSP w formule nie dla zysku (non profit) oraz wyspecjalizowane podmioty sektora prywatnego (instytucje doradcze i szkoleniowe, konsultanci i eksperci) w celu wdrażania poszczególnych instrumentów wspierania MSP przewidzianych w programach Phare 2000-2003 i sektorowym programie operacyjnym Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw. Niska jakość usług świadczonych w ramach KSU poddaje pod wątpliwość sprawność działania całego systemu. Wiadomo już dzisiaj, że jego finansowanie zakończy się w roku 2007. Na Pomorzu funkcjonuje 9 PK oraz 25 LOP (Lokalnych Okienek Przedsiębiorczości). Proponuje się, aby w przyszłości wspomniany wcześniej "Pomorski Broker", dofinansowany ze środków strukturalnych, skoncentrował się z jednej strony na rozbudowie sieci PK i LOP, z drugiej zaś na integrowaniu informacji o usługach dostępnych dla MSP w regionie. Pozostaje kwestia infrastruktury świadczącej te usługi. Nieadekwatne do popytu usługi i ich nierozpoznana jakość wymusza prace nad jednolitym, regionalnym systemem oceny ich efektywności, który pozwoli przetrwać najlepszym instytucjom otoczenia biznesu. Jednocześnie zapewni, że strumień środków unijnych w ramach nowego okresu programowania nie popłynie niekontrolowany, tak jak w latach 2004-2006, nie tworząc wartości dodanej dla regionu. Czy regionalna sieć instytucji otoczenia biznesu i koordynowanie jej prac przez Regionalną Radę Przedsiębiorczości w zakresie nowych projektów może stać się fundamentem dla spójnego systemu wspierania MSP? Poważnym ograniczeniem są nieporównywalnie mniejsze środki finansowe od tych, które wydatkowane są w północno-wschodniej Anglii. W pomorskiej rzeczywistości brak przemyślanej strategii rozwoju systemu wspierania przedsiębiorczości i niewystarczający dialog pomiędzy sektorem MSP a jego otoczeniem z pewnością wywoła dyskusję. Będzie ona tym ciekawsza, że w obliczu nowych możliwości - w latach 2007-2013 zakłada się alokację około 10% wszystkich środków strukturalnych na bezpośrednie działania związane ze wspieraniem przedsiębiorczości, to jest około 97 milionów euro - Pomorze ma rzeczywistą szansę budowy efektywnego systemu. To dobry moment na ostatnie skonfrontowanie celów i potrzeb, które charakteryzują specyfikę pomorskiego sektora przedsiębiorstw. Ostatnia chwila na sformułowanie odpowiedzi na pytanie: dlaczego i jak chcemy wspierać przedsiębiorczość? Odpowiedzi niezwykle istotnej, ponieważ od konkurencyjności pomorskich przedsiębiorstw zależy przecież nasza pozycja w Europie.

Skip to content